Wieści z zagranicy

[Karol Medycejski]

Nie wiem też czy nazwanie nowej monarchii kontynuatorem idei MAW byłoby trafne. To raczej następca, osobny byt w niczym nie przypominający swej czcigodnej poprzedniczki. Niestety ciągłość rodu Habsburgów nie została zachowana. Mamy więc doczynienia z inną monarchią i z innymi Habsburgami.

No wiadomo, mnie tam przecież nie ma . Ale stronę mają ładną. W ogóle jak już o cudach, to same cudy ostatnio na tej Orientyce: kolejne zmartwychwstanie Austro-Węgier, Surmenia wraca (?) na mapy, no i Rotria jeszcze istnieje . 

Pozostając przy niespodziankach, widzę, że wrócił nie kto inny, jak Nicolas Dreder - pozwolę sobie pozdrowić .

[Mikołaj Dreder]

Odwzajemniam pozdrowienia.

[Michelangelo Piccolomini]

Kres Republiki Bialeńskiej.

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Niepokojący jest fakt, że buty Sarmacji powoli zaglądają na Orientykę. Jakoś trzeba będzie działać, bo Sarmacja zachowuje się jak wielki imperator, pater et fundator, wchłaniający wszystko jak leci...

[Michelangelo Piccolomini]

Może dlatego, że są najaktywniejszy i wielu chce się im oddać w opiekę. Sławonia od dawna była widmem. Bardziej dziwi wchłonięcie Bialenów. Myślałem, że oni zawsze się nienawidzili.

[Hieronim Sieniawski]

Slawonia od zawsze była widmem, dlatego tym bardziej dziwi parcie Sarmatów na piksele kosztem poziomu 

[Michelangelo Piccolomini]

A może kiedyś wszyscy będziemy Sarmatami?

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Proszę to wypluć. Natychmiast.

[Michelangelo Piccolomini]

To było bardziej westchnienie nad opłakaną kondycją mikroświata.

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Z mikronacyjnego Discorda: