Karczma pod Mitrą i Pastorałem

[Orjon Surma]

Wszystko mam, tylko musze to przeniesc na nowy serwer, a czasu brak...

[Maurycy Orański]

Rozumiem. U mnie też nie najlepiej.

[Michelangelo Piccolomini]

Chyba u każdego z nas.

[Marcin Zagłoba]

Chyba u każdego z nas.

Można powiedzieć, że realioza to choroba cywilizacyjna wirtualnego świata

[Ksawery van Berden]

No cóż, jako że od blisko dekady obserwuje się mikroświat, to czas najwyższy chyba przekształcić dotychczas stawiane pytanie "kiedy realioza przeminie" w pytanie, czy ona w ogóle istnieje w ujęciu cywilizacyjnym, czy może jednak wzrosty i spadki aktywności są odwieczną, immanentną cechą życia w mikroświecie, która w istocie nie jest niczym nadzwyczajnym, a po prostu elementem "kultu" w mikroświecie. Nie pamiętamy państwa, w którym pod tym względem byłoby przaśnie. Nie pamiętamy również człowieka, który w okresie pełnej swej aktywności pozostawał wolnym od tego problemu. A jeśliby zdażyło się tak, że mąż ów przez okres swego żywota nie zapadł na tę "realiozę", to raczej najzwyczajniej bytował tu zbyt krótko

[Alberto Tommaso di Mancini]

Święta prawda, Ojcze Święty!

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Niech. pierwszy rzuci kamień ten, co nie uległ realiozie.

[Michelangelo Piccolomini]

Niech. pierwszy rzuci kamień ten, co nie uległ realiozie.

Dzięki Bogu, już myślałem, że Medyceuszy wybili do pnia komuniści.

[Alberto Tommaso di Mancini]

Niech. pierwszy rzuci kamień ten, co nie uległ realiozie.

Dzięki Bogu, już myślałem, że Medyceuszy wybili do pnia komuniści.

A szkoda.

[Aurelio de Medici y Zep]

Ja również jestem przy życiu, choć na silnych lekach