Carissimi fratelli e sorelle!
Najprzewielebniejsze Kolegium Kardynalskie dokonało wyboru, którego, jak się zdaje, nikt się nie spodziewał. Postanowiliśmy ów wybór przyjąć, albowiem dostrzegliśmy w nim szansę do jeszcze głębszego oddania się Kościołowi i służby mu. Tego pragniemy najbardziej - być sługą Kościoła i służyć Bożej Owczarni jako servus servorum Dei. 
Czujemy na sobie ciężar odpowiedzialności za spełnienie oczekiwań, które Kościół Święty wyraził ustami Jego Eminencji Mikołaja Dredera podczas Mszy Pro Eligendo Pontifice. Pragniemy być Patriarchą, który będzie umiał czerpać z historii, aby żyć i działać dla przyszłości. Chcemy czerpać z najlepszych wzorców, które pozostawili nam nasi Umiłowani Poprzednicy, zarówno ostatni, jak również ci najdawniejsi.
I właśnie tych Poprzedników pragniemy wspomnieć i uhonorować u samych początków naszego Pawłowego Posługiwania. Chcemy nade wszystko zaznaczyć tu zasługi Piusa Leona II, wielkiego Patriarchy, który umiał reformować Kościół nie narażając zarazem jego stabilności - co jest niezwykle trudne. Bogu niech będą dzięki za ten dobry dla Kościoła czas!
Pragnąc nawiązać do zasług innego wielkiego Biskupa Rotrii - Jana I, przyjęliśmy jego imię. Liczymy na to, że z Bożą pomocą i Waszym wsparciem, uda nam się czerpać z tego wspaniałego dziedzictwa jak najobficiej.
Przychodzi nam, nad czym ubolewamy, obejmować Tron Pawłowy w czasie niezwykle trudnym. Wciąż trwa żałoba narodowa, którą ogłosiliśmy podczas trwania sediswanancji. Pragniemy zatem, aby rozpoczynający się dziś pontyfikat był pewnego rodzaju hołdem dla naszego zmarłego Przyjaciela. Liczymy na to, że rozkwitną idee, które zasiewał wśród nas - życie Słowem Ewangelii i etosem rycerskim. 
Kościół Powszechny jest ponadnarodowy, dlatego pragniemy rozbudzać Bożego Ducha w najróżniejszych narodach Pollinu. Jeśli Bóg pozwoli, udamy się na krajowe i zagraniczne pielgrzymki. Dobrze jest bowiem, gdy owce mają blisko swojego pasterza.
Pan nasz, gdy zostawiał na Ziemi swych uczniów, dał im swój pokój. Tak i my pragniemy zanieść pokój tam, gdzie może go brakować. I jeśli taka będzie wola Wszechmocnego, a serca ludzkie nie przeszkodzą jej swą zatwardziałością, pracować będziemy ciężko nad zażegnywaniem wewnętrznych i zewnętrznych konfliktów, które trapią Kościół, Państwo Kościelne i cały Pollin. 
Od Was zaś, Najdrożsi Bracia w kapłaństwie i episkopacie, oczekiwać będziemy radosnej i oddanej pracy. Prosimy Pana, aby uczynił swą Winnicę silną sumą wysiłków jej robotników. Nie będziemy przymykać oczu na zaniedbania względem służby Kościołowi, ale również z największą szczodrością wynagradzać będziemy oddaną i sumienną pracę. Szczególnie pragniemy rozwijać najmłodsze latorośle naszej wspólnoty. Sami bowiem byliśmy kiedyś najmłodszym spośród duchowieństwa i dzięki wsparciu starszych zdołaliśmy oddać się świętej służbie jeszcze mocniej.
Wiedzcie zatem, najmłodsi Bracia, że u Złotego Tronu znajdziecie zawsze ojcowskie ciepło i radę. 
Gorąco pragniemy również, aby pontyfikat nasz był okresem rozlicznych pomysłów. Niech zatem nikt, kto pragnie ze swą koncepcją zwrócić się do Złotego Tronu, nie czuje przed tym obawy. 
Kończąc, prosimy Was o modlitwę i wsparcie swą pracą w trudnej misji przewodzenia Kościołowi Świętemu.
Ojciec Święty zaintonował słowa Urbi et Orbi, a jeden z obecnych infułatów okazał mu księgę z rytuałem. Wtedy nowy Biskup Powszechny udzielił pierwszego patriarszego błogosławieństwa.
Cytat:Sancti Apostoli Petrus et Paulus  de quorum potestate et auctoritate confidimus ipsi intercedant pro nobis ad Dominum 
Et benedictio Dei omnipotentis:
Patris † et Filii † et Spiritus Sancti descendat super vos et maneat semper †.
Ojciec Święty pozdrowił wiwatujący lud, po czym opuścił balkon. Wieczór przebiegał w pogodnej atmosferze modlitwy, lecz nikogo nie opuszczała zaduma powodowana trwaniem żałoby narodowej.