![]() |
|
List do Ojca Świętego i Kościoła - Wersja do druku +- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl) +-- Dział: MIASTO APOSTOLSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=223) +--- Dział: Piazza Navona (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=102) +--- Wątek: List do Ojca Świętego i Kościoła (/showthread.php?tid=2851) Strony:
1
2
|
List do Ojca Świętego i Kościoła - Aurelio de Medici y Zep - 28.09.2021 Wasza Świątobliwość - Mikołaju, Bracia, nie da się na to dłużej patrzeć. Standardowo przy koronacji na antwerpskich wierzbach wyrosły gruszki (szczaw i mirabelki też były widziane), obecnie już tylko liście opadają. Sam święty nie byłem jako patriarcha Klemens, Jan i Pius, ale zawsze uspokajała mnie myśl, że jest komu oddać Złoty Tron. Że nawet po moich porażkach ktoś posprząta, a moje osiągnięcia spożytkuje. Teraz nie mam już nawet tego spokoju. Widzę tylko czarną przyszłość w błotku wzajemnej adoracji i przekazywania Triregnum z głowy na głowę od tak dawna, że już nawet rozpoznaję po zapachu tiary, jakiego kto używa szamponu. To jest obłęd. Nicolo ma rację - nikogo lepszego na Patriarchę od naszej trójki/czwórki od dawna w Rotrii nie było i to smutny fakt, ale w tej chwili aż chce się rzec, że po owocach poznaliśmy tę naszą lepszość. Pontyfikat Benedykta (łącznie zresztą z moim, zwłaszcza jego drugą połową) jest smutną ilustracją obecnego status quo, który sami Rotrii zgotowaliśmy - z jak najszczerszymi i najlepszymi intencjami, ale również - jak jestem przekonany - z dobrymi skutkami. Jednak nawet cukier w nadmiarze robi się mdły i po prostu trzeba go odstawić. Tak nasz układ (choć ja upieram się, że żadnego układu nie ma), choćby był najlepszy, musi przestać słodzić Rotrię, a pozwolić zakosztować czegoś nowego. Jedyną stałością jest zmiana, a my to odwieczne i naturalne prawo pogwałcamy. Apeluję więc do Ciebie, Mikołaju, żebyś złożył Triregnum. Wystarczy, dość już tego. Ustąp, zwołajmy konklawe i wybierzmy człowieka, o którym dobrze wiemy my dwaj i Pio. To jest jedyna recepta. Usilnie nalegam, żebyś najlepiej jeszcze jutro ustąpił z godności. Dobrze wiesz, co może się zdarzyć w przeciwnym wypadku. To nie jest groźba, ani wywieranie nacisku. Te sprawy nie zależą ode mnie. Ja tylko akcentuję coś, co do czego obaj wiemy, że jest nieuchronne, ale Ty uparcie nie przyjmujesz tego do wiadomości. Może te słowa brzmią dla innych enigmatycznie, ale chyba tylko publiczne dotknięcie tej kwestii jest w stanie skłonić Cię do zastanowienia. Oznajmiam też, że w ramach protestu rezygnuję z godności kardynalskiej. Jeszcze dziś złożę w Pałacu Apostolskim stosowne dokumenty. Z Bogiem, Aurelio RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Mikołaj Dreder - 29.09.2021 Eminencjo, Synu, Ton Twojej wypowiedzi jest niegodny kardynała, dostojnika kościelnego i osoby, która była jedną z najbardziej znaczących w historii Stolicy Apostolskiej. Tymi słowami prawdopodobnie przekreśliłeś wiele lat swojego dorobku rotryjskiego i pracy na renomę swojego imienia. Zniżyłeś się do poziomu takich tuz jak Mancini/Godunow, Belmonte/Orański i wielu innych, którzy zamiast pracować - woleli głośno krzyczeć i poganiać innych. No właśnie... Po moim wyborze, prosiłeś mnie o jak najmniejszy zakres obowiązków z uwagi na realowe studia - przystałem na to i powierzyłem Ci tylko obowiązki Kamerlinga. Tylko. Kamerling, jak pragnę Ci przypomnieć, ma pełne ręce roboty raz na cztery miesiące, gdy organizuje Konklawe. Niestety, siłą rzeczy nie sposób dokonać oceny Twojej posługi na stanowisku Kamerlinga za pontyfikatu Benedykta II, gdyż mój pontyfikat trwa nadal i trwał będzie. Chyba, że dokonacie puczu, linczu i Bóg Jedyny wie czego. Nie ze mną te numery, nie ze mną. Rozmawialiśmy wielokrotnie prywatnie, znamy się od lat, w Rotrii traktuję Cię jak Syna - nauczyłem Cię wiele i otwarłem przed Tobą wiele możliwości, abyś mógł się rozwijać, realizując się. Zawiodłem się, Aureliuszu, zawiodłem się. Do tego to publiczne pranie brudów - krew Medyceuszy dała o sobie znać. Mam nadzieję, że się ogarniesz. I weźmiesz do pracy, bo krytykujesz mnie za nieróbstwo, a ja swoje patriarsze obowiązki realizuję - jakoś - ale realizuję, na tyle, na ile mi pozwala czas wolny. Niestety jestem sam, obok mnie, Ciebie i Pia, są jeszcze inni, ale zawsze najlepiej krytykować zwierzchnika. Zawsze, bo to najprościej. Proszę bardzo, rządziłeś w Rotrii przede mną i śmiem twierdzić, że wybrałeś iście orański styl pontyfikatu: pojawiać się od wielkiego dzwona. Tak, w ten sposób władałeś Rotrią. Na Twoim tle i wszystkich innych Albertów, Sylwestrów, Piusów, Innocentych i Aleksandrów, nie wypadam źle. Wręcz przeciwnie, dużo lepiej. Przypomnę Ci tylko, że Rotria istnieje w dużej mierze dzięki moim dokonaniom - których to podczas koronacji mi gratulowałeś - gdyby nie moja inicjatywa, nie mielibyśmy forum, archiwum. NIC. Dorobek kilkunastu lat przepadłby w niepamięć. Oczywiście jeśli Twoje żądania są żądaniami wiernych (a wiem, że nie działasz sam), jestem gotów ustąpić z tronu. Jeśli mnie nie chcesz/chcecie w Rotrii - mogę odejść. Zabierajowi przekażę dane do serwera, wraz z danymi do płatności za niego. Mnie możesz wymazać z pamięci i z historii Rotrii. Jeśli słychać opinie, że Dreder jest w Rotrii niepotrzebny, jest jej zbędny i jest dla niej największym zagrożeniem. Dreder może odejść. Na siłę mnie tu nie trzyma nic i nie mam jak Ty, Aureliuszu, 20. lat, aby cały wolny poświęcać na mikronacje. Jest mi niezwykle przykro czytając Twoje słowa. RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Stanisław Wieniawa - 29.09.2021 Mocne słowa z obu stron, choć ja nie rozumiem źródła i istoty tego konfliktu. RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Andrew von Habsburg - 29.09.2021 Ja uważam że nie wolno przerywać pontyfikatu. Wszyscy niech wezmą się za pracę, a wyjdziemy z tych kłopotów Jeżeli wiązałbym, że nam się nie uda to codziennie nie podawalbym nowych wersów Ewangelii RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Stanisław Wieniawa - 30.09.2021 Dobrze, to trzeba zwołać ten synod. @Pio Maria de Medici ? RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Miguel de Catalan - 30.09.2021 A to nie został zwołany już jakiś synod, na którym mieli mieć możliwość wypowiadania się wszyscy wierni..? Bo coś kojarzę. RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Mikołaj Dreder - 02.10.2021 (30.09.2021, 22:48:33)Michał Jerzy Potocki napisał(a): A to nie został zwołany już jakiś synod, na którym mieli mieć możliwość wypowiadania się wszyscy wierni..? Bo coś kojarzę. Został zwołany. Właśnie go otwarliśmy - niestety z wielu przyczyn nie było możliwości zainaugurować obrad 18. września. Cóż, lepiej późno niż wcale. Zapraszamy do przybycia na jego obrady. RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Miguel de Catalan - 02.10.2021 (02.10.2021, 10:27:24)Benedykt II napisał(a):Rozumiem. Dobrze.(30.09.2021, 22:48:33)Michał Jerzy Potocki napisał(a): A to nie został zwołany już jakiś synod, na którym mieli mieć możliwość wypowiadania się wszyscy wierni..? Bo coś kojarzę.
RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Aurelio de Medici y Zep - 03.10.2021 Cytat:Usilnie nalegam, żebyś najlepiej jeszcze jutro ustąpił z godności. Dobrze wiesz, co może się zdarzyć w przeciwnym wypadku. To nie jest groźba, ani wywieranie nacisku. Te sprawy nie zależą ode mnie. Ja tylko akcentuję coś, co do czego obaj wiemy, że jest nieuchronne, ale Ty uparcie nie przyjmujesz tego do wiadomości. Może te słowa brzmią dla innych enigmatycznie, ale chyba tylko publiczne dotknięcie tej kwestii jest w stanie skłonić Cię do zastanowienia. Ostrzegałem - stało się. W Rzeczypospolitej już de facto wyłania się kościół (na razie) narodowy z ambicjami uniwersalistycznymi. Ja niezłomnie zostaję w Rotrii i wykluczona jest schizma z mojej strony, ale chcę zaakcentować fakt, że moja wypowiedź nie była gołosłowna. Czy to nie daje niektórym do myślenia? RE: List do Ojca Świętego i Kościoła - Mikołaj Dreder - 03.10.2021 (03.10.2021, 21:30:44)Aurelio de Medici y Zep napisał(a):Cytat:Usilnie nalegam, żebyś najlepiej jeszcze jutro ustąpił z godności. Dobrze wiesz, co może się zdarzyć w przeciwnym wypadku. To nie jest groźba, ani wywieranie nacisku. Te sprawy nie zależą ode mnie. Ja tylko akcentuję coś, co do czego obaj wiemy, że jest nieuchronne, ale Ty uparcie nie przyjmujesz tego do wiadomości. Może te słowa brzmią dla innych enigmatycznie, ale chyba tylko publiczne dotknięcie tej kwestii jest w stanie skłonić Cię do zastanowienia. Bardziej zastanawiające jest to, skąd Eminencja ma takie informacje. Mamy nadzieje, że Brat nie współpracuje z nikim innym, niż ze Stolicą Apostolską. Ufamy, że to tylko dobry informator... |