Państwo Kościelne Rotria
Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: MIASTO APOSTOLSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=223)
+--- Dział: Piazza Navona (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=102)
+--- Wątek: Karczma pod Mitrą i Pastorałem (/showthread.php?tid=576)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Michał Franciszek Lisewicz - 20.01.2021

Nie zdawałem sobie sprawy z takich różnic. Wcześniej koronacje wydawały mi się sprawą normalną dla wszelkich monarchii a tu, jak się okazuje, niekoniecznie.
Zwłaszcza mnie zaskoczył fakt o tym, że nie było koronacji na Cesarza Austrii. Widać, że co kraj to inny zwyczaj z tym związany.
Czyli wygląda na to, że monarchia brytyjska jest ewenementem spośród monarchii europejskich pod względem przywiązania do takich tradycyjnych obrzędów, jak się w tej sprawie zdaje.
Takie się to trochę dziwne wydaje, w końcu koronacja to nie byle jakie wydarzenie, które przez wieki było istotne dla różnorakich monarchii jako akt umożliwiający pełnienie władzy. Było to uważane wszak za akt wręcz mistyczny, związany z namaszczeniem władcy przez Boga.

A kondycja dzisiejszego świata i Kościoła najlepsza nie jest, jak Bracia mówią... Undecided
Naprawę trzeba zacząć od siebie samych. Na przykład ja bardzo potrzebuję poprawy, muszę wrócić na właściwą ścieżkę. Dopiero po podjęciu naszego nawrócenia możemy podjąć się naprawy naszych środowisk i świata. Oby to się udawało, z Bożą pomocą.



Polecam zajrzeć. Wink

Link


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Ametyst I Dziecię - 20.01.2021

Z Brytyjczykami to jest tak, że tam w czasach Edwarda VII uznano, że monarchia to musi być tradycjonalistyczne szoł dla gawiedzi. Kiedy ten dosyć rozrywkowy dziadzio obejmował tron to wszyscy byli znużeni nudną królową Wiktorią, która od wielu lat była w depresji i żałobie po śmierci męża i z rzadka wystawiała nos z pałacu. Krótko mówiąc z punktu widzenia przeciętnego człowieka nudne to było królowanie. Jej syn wyciągnął z szafy różne kolorowe okazje, odgrzebał "starożytną" ceremonię otwarcia sesji parlamentu i wprowadził ją w takim kształcie, w jakim znamy ją dziś. Ten nurt pociągnął Jerzy V, który przy okazji odciął się od niemieckich korzeni, a jednocześnie przemógł własną sztywność i zaczął przemawiać przez radio, wizytował żołnierzy na froncie, intronizował syna jako księcia Walii i nawet kopnął się do Indii, aby go tam z pompą koronowali na cesarza. W podobny sposób swoją rolę rozumiał Jerzy VI, który przekazał pałeczkę Elżbiecie. Pod tym względem uważam, że lepiej się stanie jeśli Karol sobie pokróluje, bo on mimo bycia bufonem bardziej wpisuje się w ten schemat i przynajmniej potrafi sobie dobrać garnitur tak, aby wyglądać jak król. 

A co do cesarza austriackiego to wyjaśnienie jest proste - w momencie, kiedy Franciszek II (I) nadawał sobie ten tytuł wciąż był jednocześnie Świętym Cesarzem Rzymskim (określano go wówczas jako Doppelkaiser, podwójny cesarz) i nic nie zapowiadało, że za chwilę ten tytuł straci i zostanie samym tylko austriackim. Cesarza rzymskiego jak najbardziej koronowano, więc po prostu nie przewidziano osobnej koronacji austriackiej (ale za to koronę Rudolfa II uznano za insygnium cesarza Austrii).



RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Stanisław Wieniawa - 20.01.2021

Mam takie pytanie do Ekscelencji Prezydenta  - czy planujecie kiedykolwiek opuścić Pałac Prezydencki, czy zamierzacie być wiecznym prezydentem? To by wam pasowało taka tytulatura.


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Ametyst I Dziecię - 20.01.2021

A to ja nie wiem, ale zapewne zależy to od mojego doktorzenia się. Ja zdecydowałem się zostać prezydentem wiedząc, że przez kilka miesięcy będę miał względnie dużo czasu. Inna sprawa, że mógłbym kiedyś zostać bialeńskim marszałkiem Carmoną i znaleźć sobie własnego Salazara.


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Michał Franciszek Lisewicz - 20.01.2021

(20.01.2021, 20:04:20)Ametyst I Dziecię napisał(a):
Z Brytyjczykami to jest tak, że tam w czasach Edwarda VII uznano, że monarchia to musi być tradycjonalistyczne szoł dla gawiedzi. Kiedy ten dosyć rozrywkowy dziadzio obejmował tron to wszyscy byli znużeni nudną królową Wiktorią, która od wielu lat była w depresji i żałobie po śmierci męża i z rzadka wystawiała nos z pałacu. Krótko mówiąc z punktu widzenia przeciętnego człowieka nudne to było królowanie. Jej syn wyciągnął z szafy różne kolorowe okazje, odgrzebał "starożytną" ceremonię otwarcia sesji parlamentu i wprowadził ją w takim kształcie, w jakim znamy ją dziś. Ten nurt pociągnął Jerzy V, który przy okazji odciął się od niemieckich korzeni, a jednocześnie przemógł własną sztywność i zaczął przemawiać przez radio, wizytował żołnierzy na froncie, intronizował syna jako księcia Walii i nawet kopnął się do Indii, aby go tam z pompą koronowali na cesarza. W podobny sposób swoją rolę rozumiał Jerzy VI, który przekazał pałeczkę Elżbiecie. Pod tym względem uważam, że lepiej się stanie jeśli Karol sobie pokróluje, bo on mimo bycia bufonem bardziej wpisuje się w ten schemat i przynajmniej potrafi sobie dobrać garnitur tak, aby wyglądać jak król. 

A co do cesarza austriackiego to wyjaśnienie jest proste - w momencie, kiedy Franciszek II (I) nadawał sobie ten tytuł wciąż był jednocześnie Świętym Cesarzem Rzymskim (określano go wówczas jako Doppelkaiser, podwójny cesarz) i nic nie zapowiadało, że za chwilę ten tytuł straci i zostanie samym tylko austriackim. Cesarza rzymskiego jak najbardziej koronowano, więc po prostu nie przewidziano osobnej koronacji austriackiej (ale za to koronę Rudolfa II uznano za insygnium cesarza Austrii).

Rozumiem. Dziękuję za odpowiedź. Smile

Ale nawet po zniesieniu Świętego Cesarstwa Rzymskiego koronacji cesarskiej austriackiej nie było?


UWAGA! http://cerkiew.eu/?p=949&fbclid=IwAR0Iv9NzGQ0j-pt4VaaXC_e8twEs-HOqK3QCtU5JwAIMhPN_afmnkMq1rac Smile
Na Pasjonatach Liturgii Kościoła Świętego piszą, że takie wydarzenie u katolików w Polsce zdarza się raz na kilka albo kilkanaście lat.
Transmisje na YouTube.


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Ametyst I Dziecię - 21.01.2021

Nie mam pojęcia. Ferdynand V koronował się z pompą w Pradze i w Mediolanie. Franciszek Józef obejmował tron w ogniu rewolucji, a jego intronizacja połączona z abdykacją poprzednika miała miejsce w pałacu arcybiskupa w Ołomuńcu. Później koronował się na króla Węgier i tę tradycję podtrzymał Karol I/IV.


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Ametyst I Dziecię - 26.01.2021

Śledzicie tę sprawę bierzmowania w Ropicy? Bo ja osobiście (rzecz jasna z całą moją postępowością) trochę się dziwię tym, którzy są oburzeni, że jak można im odmówić sakramentu.


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Michał Franciszek Lisewicz - 26.01.2021

Idea tego księdza nadzwyczaj słuszna.
Niektórzy piszą, że wykonanie nie bardzo.

Ale to jest rzecz jak najbardziej słuszna, żeby do Bierzmowania przystąpili tylko ci, którzy uznają naukę Kościoła.


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Ametyst I Dziecię - 26.01.2021

Mnie zawsze zastanawiał sens bierzmowania nastolatków. Ja w wieku dajmy na to tych piętnastu lat absolutnie nie byłem człowiekiem dojrzałym (nawet się za takiego nie uważałem i między innymi dlatego do bierzmowania nie przystąpiłem). W ciągu kolejnych lat moje poglądy na wiele spraw wyewoluowały pod wpływem różnych doświadczeń i od jakiegoś czasu są w miarę stałe. Większość moich znajomych miała podobnie, a nawet bardziej, ale przystępowali do sakramentu. Mam wrażenie, że często dzieje się to pod presją rodziców ("byle mieć papier w razie ślubu/konieczności bycia świadkiem/chrzestnym") i środowiska (podobno tak bywa w mniejszych miejscowościach).


RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Gagik Bagratyda - 26.01.2021

Bierzmować się powinno przy chrzcie.
A problem jest nie z bierzmowaniem nastolatków, tylko z wychowywaniem dzieci przez "katolików". Jeśli taki młody człowiek nie ma zapewnionego wychowania chrześcijańskiego albo sam nie stanie się katolikiem z przekonania, to oczywiście nie ma sensu go bierzmować.