Codzienność w Pałacu Apostolskim - pontyfikat Jana I

[Pio Maria de Medici]

Codzienność Pałacu Apostolskiego

XXV I MMXX

W święto Nawrócenia Świętego Pawła Patriarcha Jan I usiadł przy swoim biurku pełen weny twórczej. Rozmyślał nad istotą miłości braterskiej i pojednania w mikroświecie, często pogrążonym w nienawiści - "nienawiść buduje aktywność" mawiał swego czasu Albert Orański. Jan I miał jednak całkowicie odmienne zdanie, które postanowił przelać na papier. Papier, który świat ujrzy za dwa tygodnie, w dniu końca pontyfikatu.

[Pio Maria de Medici]

Codzienność Pałacu Apostolskiego

XXVIII I MMXX

Pod koniec swego pontyfikatu Ojciec Święty Jan I wyjrzał z balkonu Bazyliki św. Pawła, aby przemówić do zgromadzonego ludu na Placu św. Pawła. Lud widząc, że ponownie w okiennicach poruszają się zasłony, zrozumiał, że za moment pojawi się przed nimi Patriarcha Rotrii. Tak też się stało. Jan I powitał lud uśmiechając się niemal do każdego zgromadzonego na placu. Pragnął im przekazać radosne wieści. Jego Świątobliwość ogłosił, że momentem kulminacyjnym jego pontyfikatu, a zarazem uroczystym zakończeniem będą Pollińskie Dni Młodzieży, na które zaprasza młodzież z całego świata, aby w czuwaniu i modlitwie spotkać się z Patriarchą Rotrii. Pollińskie Dni Młodych, jak ogłosił Patriarcha, odbędą się w najbliższą sobotę, 1 lutego w Mediolanie, a ich punktem centralnym będzie Uroczysta Celebra w Katedrze Mediolańskiej. Jan I ogłosił także, że hasłem pierwszych Pollińskich Dni Młodych będą słowa z Listu św. Jana: "Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, bo Miłość jest z Boga" (1J 4, 7). Na koniec krótkiej przemowy Patriarcha odmówił z zabranymi różaniec, rozważając tajemnice bolesne Męki Zbawiciela Chrystusa.

[Pio Maria de Medici]

Codzienność Pałacu Apostolskiego

XXIX I MMXX

Korzystając z wolnej chwili w działaniach apostolskich, dla krótkiego wypoczynku i regeneracji sił przed Pollińskimi Dniami Młodzieży Ojciec Święty pojechał do Monte Cassino i Florencji, aby odwiedzić ukochane siostry Benedyktynki wraz z ich podopiecznymi oraz odwiedzić najbliższych Medyceuszy w Florencji. Pod Katedrą Santa Maria del Fiore spotkał się z kardynałem Aurelio de Medici y Zep, aby złożyć kwiaty na grobie doczesnym kardynała Karola Medyceusza, wielkiego wodza i imperatora Skarlandu, a zarazem ojca kardynała Aureliusza. Następnie Patriarcha odprawił requiem żałobne w intencji swego krewnego.

[Pio Maria de Medici]

Codzienność Pałacu Apostolskiego

XXX I MMXX

Z racji dnia kapłańskiego Jego Świątobliwość Jan I udał się na Plac św. Pawła, aby zbliżyć się do swoich wiernych, do Owczarni Rotryjskiej. Wyjeżdżając swoim papamobile widział powiewające flagi mnóstwa narodów Pollinu. Wzruszył się dogłębnie widząc całą sytuację i kazał kierowcy ruszyć automobilem wzdłuż wytyczonej trasy. Co jakiś kawałek trasy kazał przystawać i przybliżał się do ludzi, chwytał ich za ręce, brał na ręce dzieci, błogosławił starszym i chorym, za każdy uśmiech odpowiadał uśmiechem. W pełnym styczniowym słońcu Patriarcha postanowił chociaż jeden z ostatnich razy spotkać się z swoimi wiernymi, tak... swoimi wiernymi, jak ich nazywał. Na koniec spotkania Ojca Świętego z Owczarnią na scenie przed wejściem do Bazyliki stanęła kapela, która ma grać na sobotnim spotkaniu w Mediolanie. Ojciec Święty przysiadł na specjalnym tronie i wsłuchiwał się w takty muzyki. Na sam koniec udzielił uroczystego błogosławieństwa.

[Pio Maria de Medici]

Codzienność Pałacu Apostolskiego

I II MMXX

Choć Pollińskie Dni Młodzieży odbyły się w sobotę, media dopiero w poniedziałek rozpisały się o tym wspaniałym wydarzeniu jakie miało miejsce. Około godziny 9.00 na Placu il Duomo w Mediolanie zgromadziły się tłumy młodzieży, dzieci i starszych. Spotkali, aby pomodlić się przed wizytą Ojca Świętego Jana I - o jedność, o miłość i o braterstwo - w tych intencjach, w jakich prosił ich Jego Świątobliwość. Około godziny 10.00 na plac wjechał specjalny automobil, a w nim Patriarcha Jan I ubrany w czerwone tabarro i czerwone saturno. Pod Katedrą Mediolańską przywitał go Jego Eminencja Wilhelm Orański, który wraz z młodymi oczekiwał przyjazdu Biskupa Rotrii. Po wymianie pasterskich uścisków, przy wiwacie specjalnej orkiestry Patriarcha najpierw pobłogosławił zgromadzonych i próbował przemówić. Eminencja Orański kilkakrotnie uciszał młodzież, która tym chętniej wołała "Niech żyje Patriarcha, niech żyje Jan!" Następnie uspokoić rozradowaną młodzież próbował sam Ojciec Święty. Również nieudanie, młodzież zaczęła skandować na zmianę: "Niech żyje Patriarcha, niech żyje kardynał!" Obaj duchowni odpuścili. Po momencie, kiedy młodzież wyciszyła się, Ojca Świętego oficjalnie powitał właściciel Mediolanu - Kawaler Orański, który w imieniu wszystkich mieszkańców i gości z Rotrii i zagranicy powitał Patriarchę. Następnie krótkie słowo wygłosił Jan I, witając wszystkich. Następnie obaj duchowni udali się do wnętrza katedry, aby pomodlić się przy doczesnych szczątkach Alberta Orańskiego. Około godziny 12.00 rozpoczęła się celebra, którą odprawił Ojciec Święty. Cała katedra oraz plac katedralny wypełnił się ludźmi. Służby porządkowe i carabinieri wyliczyli odpowiednio ponad kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów, którzy chcieli spotkać się z Patriarchą Rotrii. Po samej celebrze Patriarcha wyszedł na balkon Il Duomo i przemówił do zgromadzonych. Jan I przypomniał w swej katechezie o roli miłości i braterstwa w budowaniu społeczności, kultury społecznej i w wychowywaniu młodych pokoleń. Miłość jest tą siłą, która jest w stanie posunąć nawet najgrubsze mury, rozkruszyć nawet najtwardsze serca. Miłość i braterstwo budują Pollin, a nie nienawiść. Nienawiść do niczego nie prowadzi. Następnie polecił, wedle słów Zbawiciela, aby młodzież "miłowała się wzajemnie, jak Jezus ich umiłował". Na tym haśle są w stanie zbudować swoją przyszłość i przyszłość Rotrii. Po katechezie Ojciec Święty obejrzał specjalnie przygotowane dla niego przedstawienie. Około godziny 15.00 pożegnał się z zgromadzonymi i odjechał ku Apostolskiemu Miastu. Młodzież zaś radośnie śpiewała pieśni i modliła się.

[Pio Maria de Medici]

Codzienność Pałacu Apostolskiego

II II MMXX

Podczas święta Oczyszczenia Matki Najświętszej, kiedy wspominano także przedstawienie Pana Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej Jego Świątobliwość Jan I spotkał się ze społecznością zakonną Rotrii. Ojciec Święty najpierw uczestniczy w celebrze sprawowanej dla Zakonu Jezuitów, którzy prężnie działają w mikroświecie. Słowo w czasie uroczystości wygłosił generał - ojciec Adalbertus Pronobis-Piccolomini. Wobec Towarzystwa Jezusowego Ojciec Święty przypomniał o wielkiej wadze oddania się złożonym ślubom oraz odrzuceniu współczesnego świata. Podczas popołudniowej modlitwy matutinum Patriarcha spotkał się z wszystkimi Siostrami Zakonnymi posługującymi w Rotrii: w tym, swoimi ukochanymi Benedyktynkami z Monte Cassino, które pomagały Patriarsze gdy był jeszcze tylko biskupem. Ojciec Święty przekazał specjalne błogosławieństwo dzieciom z prowadzonego przez siostry sierocińca. Biskup Rotrii przypomniał także o wielkiej roli sióstr we współczesnym świecie - jako tajemnicy dla świata, a jednocześnie ogromnej miłości temu światu ofiarowanej.