Liczba postów: 1337
Liczba wątków: 193
Dołączył: 07.01.2016
Jeśli chodzi o długość pontyfikatu, jest to temat tak długo wałkowany, że powiedziano już na jego temat wszystko. Podobnie jak mój Szanowny Dziadek, jestem za bezterminowym sprawowaniem urzędu, ale do tego pomysłu chyba nie zdołamy Braci przekonać.
Jeżeli Czcigodni zdecydowali się już na skrócenie kadencji Patriarchy, to proponuję, by nie były to trzy, a conajmniej cztery miesiące. Cztery konklawe w roku to jednak za wiele, możemy wyobrazić sobie sytuację, gdy polityka Patriarchy będzie zmieniała się w roku czterokrotnie - nie będzie stawiać nas to w dobrym świetle w oczach zagranicy, a i w samej Rotrii może zapanować chaos. Poza tym to, co przyciąga na konklawe, to jego unikatowość i niecodzienny charakter. Tak wyjątkowa uroczystość, która ma miejsce co kilkadziesiąt dni, po prostu spowszednieje i w końcu przestanie fascynować, a wówczas możemy już nie mieć argumentu, który przyciąga wszystkich.
Co zaś tyczy się pomysłu pana von Salzy - de facto istnieje furtka umożliwiająca udział świeckich w konklawe. Jeżeli ktoś wykaże się wielkim oddaniem względem Rotrii, będzie posiadać wybitne osiągnięcia i powszechne uznanie, Jego Świątobliwość może nadać tytuł kardynała świeckiego, co daje możliwość wyboru Patriarchy przez osobę spoza stanu duchownego.
Wilhelm Jan Orański-Nassau
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
(03.12.2018, 19:24:59)Wilhelm Orański napisał(a): Jeżeli Czcigodni zdecydowali się już na skrócenie kadencji Patriarchy, to proponuję, by nie były to trzy, a conajmniej cztery miesiące. Cztery konklawe w roku to jednak za wiele, możemy wyobrazić sobie sytuację, gdy polityka Patriarchy będzie zmieniała się w roku czterokrotnie - nie będzie stawiać nas to w dobrym świetle w oczach zagranicy, a i w samej Rotrii może zapanować chaos. Poza tym to, co przyciąga na konklawe, to jego unikatowość i niecodzienny charakter. Tak wyjątkowa uroczystość, która ma miejsce co kilkadziesiąt dni, po prostu spowszednieje i w końcu przestanie fascynować, a wówczas możemy już nie mieć argumentu, który przyciąga wszystkich.
Wspominałem wcześniej o czterech miesiącach pontyfikatu, lecz gdzieś w toku obrad ten wariant zdał się przepaść. Wszyscy uparli się na wariant "3-miesięczny" i w toku obrad rozwijano tą opcję.
Zatem co Ojcowie Soborowi sądzą o czteromiesięcznym pontyfikacie Patriarchy i Biskupa Rotrii?
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 351
Liczba wątków: 17
Dołączył: 22.07.2018
Uzasadnienie Eminencji Wilhelma jest według mnie trafna. Zbyt częsta zmiana bierzącej polityki może niezbyt dobrze wpłynąć na nasz wizerunek w mikroświecie. Zatem opcja 4 miesięczna jest optymalniejsza.
Liczba postów: 2919
Liczba wątków: 344
Dołączył: 05.08.2017
Popieram propozycję czteromiesięczną. Sam miałem o tym wspomnieć, lecz ta myśl gdzieś uciekła.
Utrata wyjątkowości konklawe może być dla nas zabójcza.
Bezterminowy pontyfikat miałby swój niesamowity charakter, jednak na ten moment pozostaję zwolennikiem kadencyjności.
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość,
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego,
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc.
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
(03.12.2018, 20:57:03)Aurelio de Medici y Zep napisał(a): Popieram propozycję czteromiesięczną. Sam miałem o tym wspomnieć, lecz ta myśl gdzieś uciekła.
Utrata wyjątkowości konklawe może być dla nas zabójcza.
Bezterminowy pontyfikat miałby swój niesamowity charakter, jednak na ten moment pozostaję zwolennikiem kadencyjności.
Śmiem uważać, że w realu dożywotnie rządu Ojca Świętego sprawdzają się idealnie, lecz no cóż - w realu... Proszę sobie - czysto teoretycznie - wyobrazić sytuację, w której umiera Patriarcha, nazwijmy go X. W jego miejsce Kolegium Kardynałów, obiera Eminencję Y, który przyjmuje sobie imię Z. Pomimo dużej ilości wolnego czasu, częstej aktywności na forum Jego Świątobliwość Z ma sporą wadę - brakuje mu pomysłów, wiedzy dotyczącej panowania oraz wiedzy o Kościele; co uniemożliwia mu bycie "dobrym" Patriarchą. Lecz Patriarcha Z ma się dobrze, zdrowie (czyt. wolny czas) mu dopisuje, więc ani myśli umierać lub abdykować. I co w takiej sytuacji mamy? Ano mamy państwo powoli upadające z kiepskim władcą, którego nieaktywność/nieporadność sprawia, że Rotria systematycznie podupada. Taki stan rzeczy może trwać rok, dwa, pięć, a nawet daj Boże i 10 lat.
Z góry określony czas trwania pontyfikatu pozwala odkręcić taką sytuację po kolejnym konklawe, które nastąpi za jakiś czas.
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 2919
Liczba wątków: 344
Dołączył: 05.08.2017
Dlatego jestem zwolennikiem kadencyjności
Bezterminowość pozwalałaby zbudować niezwykły majestat patriarchy, jego legendę, ale w gruncie rzeczy jest według mnie zupełnie niepraktyczna.
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość,
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego,
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc.
Liczba postów: 1337
Liczba wątków: 193
Dołączył: 07.01.2016
Być może kiedyś, gdy sytuacja trwale się unormuje, możliwe będzie wprowadzenie takiego rozwiązania.
Wilhelm Jan Orański-Nassau
Liczba postów: 1072
Liczba wątków: 195
Dołączył: 14.12.2015
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do bezkadencyjności, bo już to ongiś robiłem, bez skutku. Jeśli wolą Ojców Soborowych będzie skrócenie kadencji patriarchy choćby i do tygodnia, to niech tak będzie. Moim zdaniem problemy Rotrii nie wynikają z długości kadencji na Stolicy Apostolskiej i jej zmiana niczego nie przyniesie. Jeśli więc taka zmiana ma nastąpić, to bez mojego poparcia.
Jego Eminencja Albert Orański
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
(03.12.2018, 21:27:50)Albert Orański napisał(a): Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do bezkadencyjności, bo już to ongiś robiłem, bez skutku. Jeśli wolą Ojców Soborowych będzie skrócenie kadencji patriarchy choćby i do tygodnia, to niech tak będzie. Moim zdaniem problemy Rotrii nie wynikają z długości kadencji na Stolicy Apostolskiej i jej zmiana niczego nie przyniesie. Jeśli więc taka zmiana ma nastąpić, to bez mojego poparcia.
W dyspucie nr 1 można przedstawić swój pogląd na to, co spowodowało, że Rotria jest w takim stanie w jakim jest aktualnie. Zachęcam do wypowiedzi tamże.
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
Czy Czcigodni Ojcowie Soborowi mają coś jeszcze do dodania na temat Długości Pontyfikatu Patriarchy i Biskupa Rotrii? Zapraszam wszystkich - Duchownych jak i Świeckich - do zaprezentowania swojego zdania na ten temat.
Z wyrazami szacunku,
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
|