Msza Święta w I rocznicę nominacji biskupiej

[Aurelio de Medici y Zep]

Inventione Sanctae Crucis
III V MMXIX A. D.
Msza Święta w I rocznicę nominacji biskupiej
Aureliusza kard. de Medici y Zep



Dokładnie rok po otrzymaniu z rąk Jego Świątobliwości Piusa VI nominacji biskupiej, kard. Aurelio de Medici y Zep przybywa na Welię, w to samo miejsce, w którym z łaski Bożej i woli Stolicy Apostolskiej został mianowany następcą apostołów. Pragnie w tym szczególnym dniu odprawić Mszę Świętą pontyfikalną, w której będzie dziękował Panu Bogu za miniony rok biskupiego posługiwania oraz prosić o Boże wsparcie na kolejne lata służby apostolskiej.

Msza Święta rozpoczyna się uroczystą procesją. Prowadzi ją turyfer niosący trybularz z dymiącym olibanum, copal i pinus, ulubionymi kadzidłami Kardynały, dalej idą krucyferariusz niosący złoty, zdobiony szlachetnymi kamieniami krucyfiks, akolici ze świecami z najczystszego pszczelego wosku. Za nimi podążają alumni oraz tonsurowany kler według hierarchii; ostiariusze, lektorzy, egzorcyści, akolici, subdiakoni, diakoni w złotych dalmatykach, prezbiterzy w złotych kapach, z biretami odpowiadającymi godności, a dalej infułaci oraz opaci i biskupi, na których głowach błyszczą infuły i mitry. Procesję kończy postać kardynała Aureliusza Wawrzyńca Karola Medyceusza Zepa ubranego w złoty ornat, z pierścieniem na palcu, pastorałem w dłoni i złotą mitrą na głowie. 
Po Bazylice roznosi się wzniosły dźwięk piszczałkowych organów.






Gdy procesja dociera do ołtarza, duchowieństwo zajmuje swe miejsca w chórach. Ceremoniarz klęczy na pierwszym stopniu ołtarza, a celebrans z asystą stoją przy nim, odmawiając modlitwy u stopni ołtarza. Lud w tym czasie wsłuchuje się w śpiew introitu, który wykonuje katedralny chór. Niektórzy wierni odmawiają różaniec, inni śledzą przebieg celebry z użyciem mszalików. 






Po modlitwie u stopni, celebrans dokonuje okadzenia ołtarza, aby w ten sposób uwielbić Chrystusa. W tym czasie chór wraz z wiernymi błaga Boga o miłosierdzie śpiewając starożytną formułę Kyrie eleison z Mszy de Angelis, ulubionej Mszy celebransa.




Po śpiewie Kyrie, celebrans wykonując odpowiedni gest, zaintonował śpiew hymnu Gloria in excelsis Deo.




Po odśpiewaniu przez diakona Ewangelii według św. Jana, celebrans zajął miejsce na ambonie i skierował ku wiernym swe słowa.

Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia!

Rok mija dziś od momentu, w którym Pan nasz, rękami swego sługi, Jego Świątobliwości Piusa VI, ówczesnego Patriarchy, wyniósł mnie do godności biskupiej. Mając w pamięci ten dzień, zeszłoroczne wspomnienie Odnalezienia Krzyża Świętego, postanowiłem dziś przybyć jako pielgrzym na Welię, do tej przesławnej Bazyliki, aby na nowo stanąć przy tym ołtarzu i złożyć Panu Ofiarę nieskalaną. Składam ją przede wszystkim w podzięce za ten miniony rok oraz za wszystkich, którym jako biskup posługiwałem. Jest tych wiernych, drodzy Bracia, bardzo wiele. Posługiwałem jako Biskup Krakowski, Prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Prymas Suderlandu, Prymas Brodrii, Generał Towarzystwa Jezusowego. Proszę także Boga, aby wspierał mnie w kolejnych latach niełatwego posługiwania biskupiego. 

Pragnę z tego miejsca podziękować wszystkim, którzy towarzyszyli mi przez ostatni rok. Wpierw dziękuję Najprzewielebniejszym Patriarchom, Jego Świątobliwości Piusowi VI, dziś kardynałowi Albertowi Orańskiemu, którzy wyniósł mnie do godności biskupiej. Po wtóre, dziękuję Jego Świątobliwości Sylwestrowi I, dziś kardynałowi Ksaweremu van Berden, który udzielił mi sakry biskupiej. Dziękuję także Jego Świątobliwości Piusowi Leonowi I, który od momentu swego wyboru nieustannie jest dla mnie przyjacielem i wsparciem. 

Dziękuję wszystkim Braciom Kardynałom i Biskupom, a także prezbiterom, którzy zgodnie ze swym zadaniem wspomagali mnie w pełnieniu funkcji pasterskich. W szczególny sposób wspominam tu tych, którym udzieliłem święceń, a zwłaszcza ks. Michelangela Piccolominiego, który najwierniej spośród nich pełni swe obowiązki kapłańskie. Nie ma większej radości dla biskupa niż owoce pracy tych, których wyświęcił.

Dziękuję wszystkim, którzy przez ten rok wspierali mnie i modlili się za mnie. Amen. 

Po kazaniu kontynuowano liturgię, a dym kadzidła napełniał prastare mury świątyni.



Na koniec zaśpiewano stosowną dla dzisiejszego dnia antyfonę do Najświętszej Maryi Panny. 



Amen.

[Maurycy Orański]

Serdecznie gratuluję roku dobrej posługi biskupiej życzę wielu kolejnych, co najmniej tak dobrych jak ten.

[Aurelio de Medici y Zep]

Serdecznie gratuluję roku dobrej posługi biskupiej życzę wielu kolejnych, co najmniej tak dobrych jak ten.

Serdeczne Bóg zapłać za dobre słowa i życzenia, z serca Waszej Wysokości błogosławię!

[Andream.von.Salza]

Gratuluję roku posługi biskupiej

[Mikołaj Dreder]

Eminencjo,

Przyjmij od nas, drogi Bracie i Przyjacielu, najszczersze gratulacje z okazji pierwszej rocznicy posługi episkopatu. Na tle rotryjskiej Braci, jako jeden z nielicznych wyróżniasz się gorliwą wiarą, co czyni z Ciebie sumiennego i oddanego pracownika Winnicy Pańskiej - a takich właśnie Stolica Apostolska potrzebuje.

Aureliuszu, aby Twoja wiara nigdy nie została zachwiana i abyś stałe stanowił trzon rotryjskiej społeczności!

Apostolskim pozdrowieniem,

[Ksawery van Berden]

Wasza Eminencjo,
Umiłowany,

uroczystość doprawdy wspaniała. Rzecz niebywała, że Stolica Apostolska zyskała w Tobie wiernego Sługę, a i przede wszystkim Przyjaciela!  In nomine Domini... †


(-) XcvB

[Michelangelo Piccolomini]

Serdecznie gratuluję Waszej Eminencji rocznicy sakry i życzę Bożego błogosławieństwa na dalsze dni posługi. Jako prezent ofiaruję Eminencji mitrę, którą uszyli mieszkańcy Opactwa Teplickiego.

[Pio Maria de Medici]

Najdostojniejszy Aurelio,
Eminencjo Najdroższa,

pragnę Ci złożyć najserdeczniejsze życzenia jako jeden z wierniejszych służących rodu Medyceuszy, jednakowoż właściciel ziem po jednym z największych Medyceuszów, a mianowicie kardynale Cesarem de Medici. Służ owocnie Kościołowi Świętemu, bądź podporą Ojca Świętego, filarem Wspólnoty Wiernych, wyjątkowym Księciem Kościoła, lśniąc jak perła, którą kiedyś odkrył Twój poprzednik, Lorenzo de Medici, zakładając ten potężny ród. Przyjmij ode mnie w darze ten pierścień biskupi, pierścień prywatny kardynała Carla Lorenza de Medici y Zepa, tego Ojca, który Cię usposobił, tego, który do pokuty wezwał Ciebie i który wspierał Twoją nominację u Ojca Świętego Piusa, a o którym zapomniałeś w podziękowaniach. Ufam, że Wielebny Karol patrzy z dumą z niebios, gdzie ma mieszkanie u Boga, i składa za Ciebie nieustanne modlitwy. Niech Bóg Ci błogosławi, Niech Cię otoczy opieką, Aurelio!

(-) bp Pio Maria Facibeni,

Włodarz na Monte Cassino,

strażnik pieczy Medycejskiej

[Michelangelo Piccolomini]

Najdostojniejszy Aurelio,
Eminencjo Najdroższa,

pragnę Ci złożyć najserdeczniejsze życzenia jako jeden z wierniejszych służących rodu Medyceuszy, jednakowoż właściciel ziem po jednym z największych Medyceuszów, a mianowicie kardynale Cesarem de Medici. Służ owocnie Kościołowi Świętemu, bądź podporą Ojca Świętego, filarem Wspólnoty Wiernych, wyjątkowym Księciem Kościoła, lśniąc jak perła, którą kiedyś odkrył Twój poprzednik, Lorenzo de Medici, zakładając ten potężny ród. Przyjmij ode mnie w darze ten pierścień biskupi, pierścień prywatny kardynała Carla Lorenza de Medici y Zepa, tego Ojca, który Cię usposobił, tego, który do pokuty wezwał Ciebie i który wspierał Twoją nominację u Ojca Świętego Piusa, a o którym zapomniałeś w podziękowaniach. Ufam, że Wielebny Karol patrzy z dumą z niebios, gdzie ma mieszkanie u Boga, i składa za Ciebie nieustanne modlitwy. Niech Bóg Ci błogosławi, Niech Cię otoczy opieką, Aurelio!

(-) bp Pio Maria Facibeni,

Włodarz na Monte Cassino,

strażnik pieczy Medycejskiej

Z tego, co pamiętam, to Jego Eminencja Aurelio miał innego ojca... Ale fakt - Cesare de Medici to był najwybitniejszy Rotryjczyk.

[Marcin Zagłoba]

Najszczersze i najlepsze życzenia w tę piękną rocznice Eminencjo!