Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Odbudowa Państwowa Surmenii
#31
Tylko Zepowie Surmeńscy zachowaja precedensję. Zepowie Medycejscy czy Medyceusze de Zep jak inni członkowie mikronacyjnych rodzin będą mogli wziąć udział w elekcji imperialnej tylko w przypadku, gdy Zepowie nie będą się ubiegać o elekcję surmeńską. Ja powiem wprost, jestem za tym, by nowym monarchą był Adrjanos Viktorjosigos. Z kolei cesarstwo będzie świadczyło o nowym etapie, a nie maglomanii.
Odpowiedz

#32
Wasze Ekscelencje,

nieuznawanie Medyceuszy Zepów za Zepów jest kompromitującym rozumowaniem, pozbawionym ponadto jakichkolwiek podstaw, opartym jedynie na własnej fanaberii. Intercyza zawarta pomiędzy naszymi wspólnymi krewnymi może być rozpatrywana w kontekście praw do dziedziczenia (ale przez niezależny sąd arbitrażowy, a nie w oparciu o jednostronne postanowienie), lecz nie ma nic do rzeczy w materii dziedziczenia nazwiska i przynależności rodowej. Twierdzenie, że Medyceusze Zepowie nie są Zepami jest zatem absurdalne, poważnie narażając reputację osoby, która takie rewelacje wygłasza.
Równie niepoważne jest twierdzenie, że nowa Surmenia nie musi się liczyć z prawami starej Surmenii. Oczywistym i niepodważalnym jest fakt, że podmiot roszczący sobie prawa do bycia sukcesorem innego podmiotu musi być jego rzeczywistym kontynuatorem. Nieliczenie się ze starym prawem surmeńskim będzie oznaczało zerwanie ciągłości z poprzedniczką i uzurpację praw do nazwy i tradycji Surmenii. 
Owszem, lex posterior derogat legi priori, lecz zasada ta nie oznacza przyzwolenia na samowolkę i zaprowadzanie bezprawia. Nowe prawo znosi stare, ale wtedy, gdy znosi je zgodnie z poprzednimi postanowieniami. Dla przykładu, Sejm RP nie może przegłosować ustawy, która stanowi, że Konstytucję RP można zmienić większością zwykłą, powołując się jednocześnie na powyższą zasadę. Tak rówinież Państwo, chcąc aspirować do miana renowatorów Surmenii, muszą respektować jej dawne prawa (chyba, że zostały zniesione). Natomiast na pewno, w trosce o swą międzynarodową reputację, nie powinno się wygłaszać publicznie deklaracji braku woli przestrzegania dawnych postanowień (chyba, że zostały zniesione, albo zaginęły). 
W oparciu o powyższe, nalegamy, aby Wasze Ekscelencje sprostowały ewidentnie błędne twierdzenia dotyczące nieprzynależności członków naszej Familii do rodziny Zepów, a jeśliby istniały jakieś rzeczowe argumenty na poparcie tej tezy, prosimy o ich przedstawienie.
Z serca błogosławimy i popieramy ideę odrodzenia Surmenii, bowiem jest nam bliska z przyczyn rodzinnych, jak również cenimy osobiście jej dorobek, jednak mamy nadzieję, że powstanie ona z gruzów w sposób cywilizowany, bez gwałcenia praw i zasad zdrowego rozsądku, zwyczajnej logiki. 

Z apostolskim błogosławieństwem,
[Obrazek: 2UVzn.png]
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość, 
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego,
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc.

[Obrazek: aurelio-kamerling-herb.png]
Odpowiedz

#33
(28.07.2019, 23:30:34)Klemens IV napisał(a): Wasze Ekscelencje,

nieuznawanie Medyceuszy Zepów za Zepów jest kompromitującym rozumowaniem, pozbawionym ponadto jakichkolwiek podstaw, opartym jedynie na własnej fanaberii. Intercyza zawarta pomiędzy naszymi wspólnymi krewnymi może być rozpatrywana w kontekście praw do dziedziczenia (ale przez niezależny sąd arbitrażowy, a nie w oparciu o jednostronne postanowienie), lecz nie ma nic do rzeczy w materii dziedziczenia nazwiska i przynależności rodowej. Twierdzenie, że Medyceusze Zepowie nie są Zepami jest zatem absurdalne, poważnie narażając reputację osoby, która takie rewelacje wygłasza.
Równie niepoważne jest twierdzenie, że nowa Surmenia nie musi się liczyć z prawami starej Surmenii. Oczywistym i niepodważalnym jest fakt, że podmiot roszczący sobie prawa do bycia sukcesorem innego podmiotu musi być jego rzeczywistym kontynuatorem. Nieliczenie się ze starym prawem surmeńskim będzie oznaczało zerwanie ciągłości z poprzedniczką i uzurpację praw do nazwy i tradycji Surmenii. 
Owszem, lex posterior derogat legi priori, lecz zasada ta nie oznacza przyzwolenia na samowolkę i zaprowadzanie bezprawia. Nowe prawo znosi stare, ale wtedy, gdy znosi je zgodnie z poprzednimi postanowieniami. Dla przykładu, Sejm RP nie może przegłosować ustawy, która stanowi, że Konstytucję RP można zmienić większością zwykłą, powołując się jednocześnie na powyższą zasadę. Tak rówinież Państwo, chcąc aspirować do miana renowatorów Surmenii, muszą respektować jej dawne prawa (chyba, że zostały zniesione). Natomiast na pewno, w trosce o swą międzynarodową reputację, nie powinno się wygłaszać publicznie deklaracji braku woli przestrzegania dawnych postanowień (chyba, że zostały zniesione, albo zaginęły). 
W oparciu o powyższe, nalegamy, aby Wasze Ekscelencje sprostowały ewidentnie błędne twierdzenia dotyczące nieprzynależności członków naszej Familii do rodziny Zepów, a jeśliby istniały jakieś rzeczowe argumenty na poparcie tej tezy, prosimy o ich przedstawienie.
Z serca błogosławimy i popieramy ideę odrodzenia Surmenii, bowiem jest nam bliska z przyczyn rodzinnych, jak również cenimy osobiście jej dorobek, jednak mamy nadzieję, że powstanie ona z gruzów w sposób cywilizowany, bez gwałcenia praw i zasad zdrowego rozsądku, zwyczajnej logiki. 

Z apostolskim błogosławieństwem,
[Obrazek: 2UVzn.png]



Powstanie praw nowej Surmenii odbedzie się drogą wyboru Narodu Surmeńskiego.
Odpowiedz

#34
Na razie cała ta odbudowa to jedynie mrzonki, bo forum nie widać, ani niczego w zasadzie nie widać.
Odpowiedz

#35
(30.07.2019, 18:32:49)Michelangelo Piccolomini napisał(a): Na razie cała ta odbudowa to jedynie mrzonki, bo forum nie widać, ani niczego w zasadzie nie widać.


Na wszystko przyjdzie czas. Czy od razu błyskawicznie wszystko powstaje? Nie. Najpierw trzeba ustalić sensowną rozsądną strategię.
Odpowiedz

#36
Pamiętam, że to niepierwsza próba. Kiedyś miało powstać Cesarstwo Surmeńskie. Nawet cesarz był obrany.
Odpowiedz

#37
(31.07.2019, 13:47:33)Michelangelo Piccolomini napisał(a): Pamiętam, że to niepierwsza próba. Kiedyś miało powstać Cesarstwo Surmeńskie. Nawet cesarz był obrany.

Nowa Surmenia jest kwestią tygodnii.
Odpowiedz

#38
(31.07.2019, 18:58:14)Niceforos Doukas napisał(a):
(31.07.2019, 13:47:33)Michelangelo Piccolomini napisał(a): Pamiętam, że to niepierwsza próba. Kiedyś miało powstać Cesarstwo Surmeńskie. Nawet cesarz był obrany.

Nowa Surmenia jest kwestią tygodnii.

A to ona powstanie za kilka tygodni? Czy jej żywot potrwa kilka tygodni? Bo nie jestem pewien jak rozumieć pańską wypowiedź.
Jego Eminencja Albert Orański

[Obrazek: 2VgPQ.png]
[-] 2 użytkowników lubi ten post.
  • Aurelio de Medici y Zep, Mikołaj Dreder
Odpowiedz

#39
Surmenia w nowej postaci potrzebuje systemu, który jej pozwoli przetrwać. A to jest ważne. Co z tego, jak będzie piękna strona i forum jak system do kitu.
Odpowiedz

#40
Krowa, która dużo muczy mało mleka daje.
† PIO DE MEDICI
[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.