Liczba postów: 1337
Liczba wątków: 193
Dołączył: 07.01.2016
(30.03.2016, 09:57:10)Petros Domestosigos link napisał(a): Trzeba jednocześnie przemyśleć i przygotować jakiś system który wyedukuje duchownych (obecnych i przyszłych) do prawidłowego pełnienia tego typu posługi.
Nie tylko do tego typu posługi. Wielu nowych duchownych nie potrafi przygotować Liturgii, zdawać by się mogło podstawowego obrzędu. Problem jest podobny jak w realnych polskich szkołach. Teorii pełno, a praktyki niewiele. Może warto również pochylić się na kwestią doedukowania nowych duchownych od strony praktycznej?
Wilhelm Jan Orański-Nassau
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
Wydział Teologii ma to czynić.
Liczba postów: 1072
Liczba wątków: 195
Dołączył: 14.12.2015
Jeśli już ustalimy jaką posługę mają pełnić duchowni, ustalimy jak przygotować do niej duchownych. Sądzę, że w tym pomocnym będzie Apostolskie Seminarium Duchowne, które w mojej opinii powinno zostać wskrzeszone. Przygotowywało ono duchownych do pełnienia ich posługi, ucząc teologii, prawa, ceremoniałów, i innych potrzebnych prezbiterom rzeczy. Wpierw musimy jednak opracować na czym zadanie kapłanów ma polegać, a potem opracować system przygotowywania ich do tego.
Jego Eminencja Albert Orański
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
Nie powinno być wskrzeszone. Jego zadania ma przejąć Wydział Teologii UR. Nie mnóżmy bytów ponad potrzeby.
Liczba postów: 1072
Liczba wątków: 195
Dołączył: 14.12.2015
ASD powstało z potrzeby kształcenia duchownych, nie naukowców (to cel istnienia UR). Różne były cele obu instytucji i różne też sposoby działani. Wydział Teologii UR nie uczy: łaciny, prawa kanonicznego, prowadzenia uroczystości i wielu innych...
Jego Eminencja Albert Orański
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
Może uczyć. Taki mam plan jako prorektor.
Liczba postów: 1072
Liczba wątków: 195
Dołączył: 14.12.2015
O losach uczelni decyduje jednak rektor, a o planie nauczania na Wydziale Teologii - dziekan.
ASD zdawało egzamin - po roku istnienia miało więcej absolwentów niż UR po kilku latach i przygotowywało do pracy duszpasterza bez zmuszania do v-nauki, która nie musi każdego interesować.
Jego Eminencja Albert Orański
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
To jeden ze sztandarowych pomysłów reformy UR i na pewno będę go bronił.
Liczba postów: 667
Liczba wątków: 80
Dołączył: 07.12.2015
Eminencja z Ekscelencją to jak ogień i woda, niemal w każdej dyspucie ;D
Osobiście również skłaniam się ku nietworzeniu szkół ponad miarę - UR spokojnie może ową edukacyjną funkcję realizować. Na tę zresztą potrzebę powołano poziom bakalaureatu, by przygotowywać i nakłonić do niezbędnych podstaw, całkowicie eliminując wszelkie "zgłębianie tematu" i przymuszanie do edukacji. Jednak Eminencja Nassau ma pewną słuszność, mianowicie - nie wyobrażam sobie duchownego rotryjskiego, który mimo znajomości podstaw teologii, nie ma bladego pojęcia o wiążących go normach prawa kanonicznego. Co może, a czego nie. Komu winien posłuszeństwo, a komu nie. Finalnie - jak wygląda kierunek działalności Kościoła, a jakie wizje są z nim sprzeczne. Stąd w mojej opinii warto by zastanowić się nad specjalnym programem kształcenia. Kształcenie odbywało by się w murach Wydziału Teologicznego, ale przebiegałoby zgoła odmiennym rytmem, a nie jako typowe "rycie dogmatów" na blachę i basta. Program może być zróżnicowany, niezbyt skomplikowany (by nie odstraszać), zawierając zarazem niezbędne minimum wiedzy.
To oczywiście propozycja ad hoc, pisana na kolanie. Jeśli widzie Bracia lepsze rozwiązanie, to z radością mu się przyjrzę, jeśli zaś nie - należałoby dookreślić powyższy koncept.
/-/ prof. dr hab. net. Ksawery kardynał van Berden
Świętego Kościoła Rotryjskiego Kardynał Senior
Liczba postów: 1072
Liczba wątków: 195
Dołączył: 14.12.2015
W ostateczności można stworzyć na UR coś w rodzaju "Instytutu Kształcenia Duchowieństwa" (nazwa robocza), który zawierałby niezbędnenauki la przyszłych duchownych, a jego ukończenie dawałoby tytuł bakałarza i możliwość kontynuowania nauki na poziomie magisterskim na wydziale teologii, bądź prawa (wszak absolwent w obu dziedzinach zdobywałby jakieś podstawy).
Jego Eminencja Albert Orański