Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
A skarlandzką inwazję króla-męczennika Czcigodni Bracia pamiętają? Oraz okres, gdy Państwo Kościelne Rotria stało się prowincją skarlandzką?
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 2604
Liczba wątków: 198
Dołączył: 27.11.2018
Pamiętam. Można raz rekonstrukcję historyczną zrobić.
Liczba postów: 2771
Liczba wątków: 225
Dołączył: 02.03.2020
Król Męczennik, bo nie umiał rządzić.
Liczba postów: 2604
Liczba wątków: 198
Dołączył: 27.11.2018
Z takimi doradcami jakich miał Karol Wawrzyniec, podobnie jak Leon III nie dziwię się że nie był w stanie dobrze rządzić. Co pokazały rządy Jana I.
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
(22.08.2020, 16:16:24)Pio Maria de Medici napisał(a): Z takimi doradcami jakich miał Karol Wawrzyniec, podobnie jak Leon III nie dziwię się że nie był w stanie dobrze rządzić. Co pokazały rządy Jana I.
Bo dobrze dobrani współpracownicy to klucz do sukcesu.
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 2771
Liczba wątków: 225
Dołączył: 02.03.2020
To prawda, choć nie zawsze. Trzeba wykrzesać choć krztynę aktywności.
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
Skoro omówiliśmy rządy antypatriarchy Klemensa III (Kosma) to zostając przy temacie Klemensów III, skupmy się na drugim Klemensie III (Cordoba). Mając coś Dostojni ciekawego do dodania na jego temat? Jeśli nie to przejdziemy do dyskusji nad rządami Alberta Orańskiego: Aleksander IV (antypatriarcha), Sykstus IV oraz Pius VI.
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 2771
Liczba wątków: 225
Dołączył: 02.03.2020
Cóż. Albert Orański to potęga osobowości. Umiał zjednać sobie ludzi. Zabetonował kolegium kardynałów wiernymi sobie purpuratami. Uważał siebie za doskonałego przywódcę i potrafił do tego przekonać innych, którzy razem z nim blokowali jego przeciwników. Dla mnie to największy Rotr w historii. Symbol pewnego etapu rozwoju naszego państwa, pewnej doktryny politycznej, która związana była z jego mottem: "Utrzymam". Utrzymał Państwo Kościelne w aktywności pozwalającej na przetrwanie trudnych czasów.
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
(30.08.2020, 12:37:28)Janusz Zabieraj napisał(a): Cóż. Albert Orański to potęga osobowości. Umiał zjednać sobie ludzi. Zabetonował kolegium kardynałów wiernymi sobie purpuratami. Uważał siebie za doskonałego przywódcę i potrafił do tego przekonać innych, którzy razem z nim blokowali jego przeciwników. Dla mnie to największy Rotr w historii. Symbol pewnego etapu rozwoju naszego państwa, pewnej doktryny politycznej, która związana była z jego mottem: "Utrzymam". Utrzymał Państwo Kościelne w aktywności pozwalającej na przetrwanie trudnych czasów.
Ale wyjść z kryzysu nie potrafił. Dwukrotnie, abdykując jako Sykstus i zostawiając Rotrię po rządach, rocznych rządach, Piusa VI. De facto kryzys przeciągnął się jeszcze o rządy kolejnego człowieka Orańskich - Berdena. Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy. A tutaj w przypadku rządów Alberta Orańskiego można długo debatować.
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 2771
Liczba wątków: 225
Dołączył: 02.03.2020
To prawda, bo był "patriarchą pałacowym", tzn. nie przejawiał zewnętrznej aktywności. Starał się rozwijać każdorazowo system gospodarczy i zawsze to upadało. Ale za jego rządów pojawiały się ciekawe narracje związane z wojnami. To na plus.