Ocena wątku:
  • 7 głosów - średnia: 3.29
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karczma pod Mitrą i Pastorałem
Wilhelm rządził krótko jako Patriarcha Bonifacy. Bardzo nudny pontfikat.
Odpowiedz

(02.11.2020, 23:40:06)Michał Franciszek Lisewicz napisał(a): Konkretnie chodzi o styl rządzenia Alberta Orańskiego i Wilhelma Orańskiego?

Tak. Można o tym sporo mówić. Są tu jednak duchowni, którzy mogą opowiedzieć więcej, bo Alberta Orańskiego znali dłużej i mieli z nim dużo więcej do czynienia. Ja zaczynałem karierę w pierwszych dniach pierwszego pontyfikatu Piusa VI. Godność biskupią otrzymałem dopiero pod koniec jego drugiego pontyfikatu, więc przez większość tego czasu nie należałem do politycznych elit i byłem prostym księdzem. Oczywiście wiedziałem, co się w polityce dzieje, ale obserwowałem to bardziej jako widz. Z Albertem Orańskim w kategoriach politycznych miałem najwięcej do czynienia podczas mojego pierwszego własnego pontyfikatu, a to już zupełnie inne realia.
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość, 
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego,
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc.

[Obrazek: aurelio-kamerling-herb.png]
Odpowiedz

(02.11.2020, 23:16:28)Michał Franciszek Lisewicz napisał(a): Pytanie, czy słusznie?

Powiem tak, jako historyk, czasy Orańskich mają więcej cech negatywnych niż pozytywnych. Jedyne pozytywy, które warto podkreślić to troska o dobra informatyczne Rotrii (chociaż wcale nie uważam, że teraz ta kwestia jest zaniedbana), przywrócenie archiwum a więc forum IIPKR. Do tego warto dodać względną stabilność - względną, bo były to czasy spokoju, ale bez żadnych spektakularnych wydarzeń. Bonifacy, a więc Wilhelm Orański rządził krótko i musiał abdykować w atmosferze skandalu - ciężko go oceniać. Natomiast Pius VI, a więc Albert Orański, rządził Rotrią równe 365 dni, najwięcej w historii, do spółki z Aleksandrem III. Jego pontyfikat to ciągłe dążenie do swojego celu, rządzenia Kościołem Rotryjskim przez równy rok, tak jak to uczynił jego arcywróg, czyli wspominamy Aleksander III. Niestety ten czas wiązał się z bardzo chimeryczną aktywnością Patriarchy. Potrafił logować się na forum raz na 11-12 dni, co dzisiaj jest liczbą nie do pomyślenia. Nie lepszy był również Sylwester I, a więc człowiek z kręgu Orańskich. Ktoś kiedyś - zdaje się, że nieodżałowany Mancini - wyliczył, że van Berden za swojego pontyfikatu zalogował się na forum 7 albo 8 razy. Przez pół roku! Później trendy zaczęły się odwracać, Sobór Laterański VII skrócił pontyfikat o dwa miesiące i wymusił na Biskupie Rotrii regularną aktywność, codzienną obecność na forum. Jak to wyglądało później, pozostawiam do Braci oceny - osobiście uważam, że skrócenie pontyfikatu to jedna z najlepszych decyzji w historii. A więc jak Szlachetny Baron widzi, gdy rządzili Orańscy to Rotria była przez prawie 3 lata pogrążona w nudzie - zero dyskusji, zero wspólnej integracji jak to ma miejsce teraz, sporadyczne uroczystości, tamte czasy można nazwać "stabilnymi, ale pozbawionymi dynamiki". Również 3 z 5 pontyfikatów Orańskich zostało zakończonych przed czasem a, co też nie jest dobrą reklamą ich rządów - abdykował Aleksander IV (co prawda antypatriarcha), Sykstus IV (który niemalże rozwiązał Rotrię) oraz Bonifacy I (we wspominanej atmosferze skandalu).
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii


[Obrazek: 14101934_nicolodreder2.png?w=1100]
Odpowiedz

Nie chciałbym marudzić, bo lubię historię, jednak sam stosuje podział, czasy dawne na uniwersytecie, a w karczmie to co teraz się dzieje.
[Obrazek: 101005704499830101.png]
Odpowiedz

(02.11.2020, 23:50:47)Taddeo Piccolomini napisał(a): Nie chciałbym marudzić, bo lubię historię, jednak sam stosuje podział, czasy dawne na uniwersytecie, a w karczmie to co teraz się dzieje.

Odpowiedziałem Bratu Michałowi na jego pytanie, normalna karczemna dyskusja. :p
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii


[Obrazek: 14101934_nicolodreder2.png?w=1100]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Taddeo Piccolomini
Odpowiedz

Cóż, rozumiem. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Markiz Bolonii i Bari, Baron Vinci
Hetman wielki i podskarbi wielki
Starosta brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis
Odpowiedz

Może stając lekko w obronie Alberta Orańskiego powiemy, że nawet dobrze wspominamy jego pontyfikat... Nigdy wcześniej nie musieliśmy się naprodukować z argumentami, żeby przeforsować daną ideę czy myśl, która była niezgodna z myślą Alberta. Jemu zabrakło dobrych współpracowników, bo nie potrafił ich dobrze traktować. Stąd takie smutne wnioski z jego rządów. Ale to nasza myśl. Ze łzą w oku wracamy do tych czasów. Smile
† PIO DE MEDICI
[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]
Odpowiedz

(03.11.2020, 10:55:30)Giovanni III napisał(a): Może stając lekko w obronie Alberta Orańskiego powiemy, że nawet dobrze wspominamy jego pontyfikat... Nigdy wcześniej nie musieliśmy się naprodukować z argumentami, żeby przeforsować daną ideę czy myśl, która była niezgodna z myślą Alberta. Jemu zabrakło dobrych współpracowników, bo nie potrafił ich dobrze traktować. Stąd takie smutne wnioski z jego rządów. Ale to nasza myśl. Ze łzą w oku wracamy do tych czasów. Smile

Ciesze się, że wspomniał Wasza Świątobliwość o tym, że Rotria była kształtowana według wizji Piusa VI. Do tej pory część osób uważała Piusa Leona I za tego, który kształtował Rotrię według swoich zachcianek, co prawdą nie było, a m.in. i Ojciec Święty był głosicielem tej tezy. Tongue
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii


[Obrazek: 14101934_nicolodreder2.png?w=1100]
Odpowiedz

Albert miał rzeszę oddanych współpracowników. Murem za nim stali Wilhelm Orański, Carlo Lorenzo de Medici y Zep oraz Orjon Surma. Dzięki nim mógł wygrać każde konklawe.

(03.11.2020, 11:45:32)Mikołaj Dreder napisał(a):
(03.11.2020, 10:55:30)Giovanni III napisał(a): Może stając lekko w obronie Alberta Orańskiego powiemy, że nawet dobrze wspominamy jego pontyfikat... Nigdy wcześniej nie musieliśmy się naprodukować z argumentami, żeby przeforsować daną ideę czy myśl, która była niezgodna z myślą Alberta. Jemu zabrakło dobrych współpracowników, bo nie potrafił ich dobrze traktować. Stąd takie smutne wnioski z jego rządów. Ale to nasza myśl. Ze łzą w oku wracamy do tych czasów. Smile

Ciesze się, że wspomniał Wasza Świątobliwość o tym, że Rotria była kształtowana według wizji Piusa VI. Do tej pory część osób uważała Piusa Leona I za tego, który kształtował Rotrię według swoich zachcianek, co prawdą nie było, a m.in. i Ojciec Święty był głosicielem tej tezy. Tongue

Eminencja Dreder wykorzystuje te same metody, co Albert Orański. Różnica jest taka, że pomysły są lepsze i ludzie bardziej kooperują.
Odpowiedz

(03.11.2020, 11:46:54)Janusz Zabieraj napisał(a): Albert miał rzeszę oddanych współpracowników. Murem za nim stali Wilhelm Orański, Carlo Lorenzo de Medici y Zep oraz Orjon Surma. Dzięki nim mógł wygrać każde konklawe.

Zwłaszcza ten pierwszy, który raz na łamach naszego forum przyznał, że Albert to uosobienie Rotrii.
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii


[Obrazek: 14101934_nicolodreder2.png?w=1100]
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.