Processus inquisitionis (poenalis) contra Gaghicum Baghratidum

[Pio Maria de Medici]

Wasza Eminencjo,
Czcigodny Wielki Inkwizytorze,

nie mam więcej nic do dodania w tej sprawie.

Niemniej jednak Sekretariat Stanu podejmie wszelkie działania wyjaśniające ten konflikt ze strony dyplomatycznej. Jak widać, nie jest to problem z Jego Ekscelencją, ale z tłuszczą, która go podjudza do pewnych myśli, działań i słów. W tym momencie sprawa nie ma charakteru czysto prawnego i osobistego, ale oficjalny i dyplomatyczny.

Jego Świątobliwość Piotr resztę sprawy zostawia sprawiedliwości i mądrości Waszej Eminencji. Jeżeli będzie potrzeba zdania ze strony reprezentanta Świętej Stolicy, służę pomocą.

Dziękuję,
Jan III.

[Aurelio de Medici y Zep]

Dziękuję Waszej Świątobliwości. Za chwilę oddam głos Jego Ekscelencji z prośbą o końcową mowę, jednak wpierw chciałbym usłyszeć ostatnie słowa od Waszej Świątobliwości. Jeśli nie ma Ojciec nic do dodania, proszę tylko powiedzieć jakiej kary oczekuje Oskarżenie.

[Pio Maria de Medici]

Wasza Eminencjo,
Czcigodny Wielki Inkwizytorze,
Wasza Ekscelencjo,
Wielebny Arcybiskupie Gagiku,
Szanowni Goście,

jak już mówiłem, sprawa ta nabiera charakteru międzynarodowego i w tym kontekście będzie rozpracowywana przez Jego Świątobliwość Piotra oraz mnie. Na koniec pragnę jednak zacytować pewien znany fragment z Księgi Hioba: "Czyż u Boga człowiek jest niewinny, czy u Stwórcy śmiertelnik jest czysty?" (Hi 4, 17). O odpowiedź na to pytanie Elifaza proszę Ekscelencję Gagika, wszak on, w swej sprawiedliwości neguje wszelkie państwowe tradycje. Tu sam pragnę uderzyć się w pierś, że prawnikiem i znawcą prawa nie jestem, stąd na wszelkie nieścisłości interiurystyczne nie jestem w stanie odpowiedzieć. Niemniej w kluczu posłuszeństwa i pokory słowa o założeniu nowego, schizmatyckiego kościoła są ogromnym niebezpieczeństwem w ładzie społecznym - co więcej, jak pokazały zeznania arcybiskupa Gagika, niebezpieczeństwem, do którego podjudzają wrogowie Państwa Kościelnego Rotria. Stąd też te korelacje badał będzie Sekretariat Stanu.

Trudno mi mówić o jakiejkolwiek karze. Jako były Pasterz i Ojciec Rotrii proszę najmocniej o wyrazy pokory i skruchy, wszak tego nie da się zawyrokować, ale pozostaje w gestii Wielebnego Gagika. Stąd też proszę o karę o charakterze pokutnym. Jako reprezentant Stolicy Świętej i Ojca Świętego Piotra wnoszę o karę dyscyplinarną w postaci odebrania nominacji arcybiskupiej i biskupiej. Jak mówi księga Hioba: "Szczęśliwy, kogo Bóg karci, On zrani, On także uleczy" (Hi 5, 17a. 18a). Mam nadzieję, że taka kara będzie miała charakter uzdrawiający. Zaś moja osobista prośba o karę pokutną ma na celu wzbudzenie postawy pokory i współpracy, a nie tylko stawiania na swoim.

Ekscelencjo Gagiku, "Jak długo chcesz mówić w ten sposób? Twe słowa gwałtowne jak wicher. Tośmy zbadali i tak jest; posłuchaj i sam to chciej pojąć! (Hi 8, 2; 5, 27).

Dziękuję,
Jan III.

[Aurelio de Medici y Zep]

Dziękuję, Wasza Świątobliwość.
O końcową mowę proszę Jego Ekscelencję Gagika Bagratydę.

[Mikołaj Dreder]

Dziękuję.

W mojej wypowiedzi nie chcę atakować nikogo a jedynie wykazać pewne fakty.
Jestem pewien, że wszyscy tutaj jesteśmy inteligentni i wiemy, że Arcybiskup Gagik nie chciał nikogo obrazić, a już na pewno nie Patriarchę któremu poprzysiągł wierność itd. Nawet jeśli w swojej wypowiedzi mógł zabrzmieć jak grzesznik, to któż nie jest grzesznikiem. 
Wśród Kardynałów, daleko nie szukając mamy Jego Eminencję Mikołaja Dredera, który jako Polski Szlachcic poprzysiągł wierność Królowi Janowi V
a potem publicznie obraził JKM oraz Kanclerza Wielkiego, insynuując jakoby to JKM Jan V nasyłał drugą osobę w państwie na hierarchów kościoła, co jest oczywiście nieprawdą i gdyby właśnie nie chrześcijańskie miłosierdzie, przebaczenie, to Polski szlachcic Mikołaj Dreder a także Kardynał Mikołaj Dreder w jednej osobie byłby stał dzisiaj przed Trybunałem Królewskim i tak jak Ekscelencja Gagik byłby przesłuchiwany. 
Trochę zbyt bardzo działacie biurokratycznie jako struktura, gdyż wszelakie problemy kierujecie do Inkwizycji tworząc ruch i działania. 
Pamiętajmy, że jesteśmy w zabawie, narracji i że powinniśmy dobrze sie czuć w piaskownicy. Rozumiem to, że nie wszystko w Piaskownicy "Rotria" podoba się Arcybiskupowi i dlatego przekazuje on swoje uwagi co do zasad, oraz mechaniki działania tej wspólnej zabawy. Patrząc na tą sytuację jeszcze też z innego punktu to nie sądzę aby w interesie Kościoła Rotryjskiego, podkreślam kościoła nie państwa Kościelnego, w którym rządzą pewne osoby oraz rzeczy przez nie ustalane, nie sadzę aby była utrata duchownego. Szczególnie takiego duchownego jakim jest Gagik Bagratyda. Gdyż wpłynęłoby to negatywnie na kościół jako wspólnotę ludzi. Bowiem zaczęłoby to tworzyć proces pogłębiana się podziału i secesji, schizmy, której tak obawiają się duchowni Rotryjscy i przed nią ostrzegają. A jednak jeśli Kapłan Gagik odszedłby, lub też zostałby wyrzucony to schizma mogłaby stać się rzeczywistością. 
Arcybiskup nie chce źle dla Rotrii, nie chce źle dla Wiary rotryjskiej i jej kościoła. Pokazuje jednak wady, lub też błędy systemu, lub nastawienia do kościoła. Proponuje rozwiązania, pokazuje także możliwe drogi jeśli konflikt lub problemy by sie pogłębiły. Uważam, że Ekscelencja Gagik jest dobrym człowiekiem , prawym i zatroskanym o dobro kościoła jako wspólnoty. Wnoszę o jego ułaskawieni i umorzenie śledztwa  i przesłuchań w imię tego chrześcijaństwa które na swoich ustach ma Rotria. Dziękuję.

Czy moja osoba jest przedmiotem sporu inkwizycyjnego czy jednak postępowanie dotyczy Ekscelencji Bagratydy? Bo odniosłem wrażenie, że spór dotyczy mojej nieaktywności w RON, więc spieszę ze złożeniem wyjaśnień wobec tego. Otóż, na razie będę nieaktywny w RON, tak jak jestem nieaktywny w Rotrii. Mam w ostatnich dniach ogrom pracy i ciężko mi znaleźć chwilę na dłuższe poświęcenie się Rotrii - tzn. zrobienie czegoś konkretnego, bo z wydarzeniami jestem na bieżąco. Natomiast proszę mi nie zarzucać, że obrażałem Wielce Szanownego Króla Polski i Litwy, Jego Królewska Mość Jana V z rodu Orańskich, ponieważ nie miałem ku temu powodów. Nasze relacje prywatne i "zawodowe" są dobre, więc czemu miałbym to robić... Trochę to bezsensowne, nieprawdaż? Natomiast jeśli ma Pan na myśli "esej", który napisałem o Waszej osobie to sam nie wiem co myśleć. Przedstawiłem fakty i omówiłem jak wygląda sytuacja, co też potwierdziły rozmowy kuluarowe (niektóre też potwierdzone - świadomie lub nie - przez Pana Szlachcia Potockiego i Księcia Skarlandzkiego Catalana), więc jeśli Pańskim zdaniem prezentacja faktów obraziła Pana to ja już nie mam pomysłów. Może lepiej niech Pan sobie przemyśli dalszy sens Waszej działalności mikronacyjnej.

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

[Aurelio de Medici y Zep]

Pouczam Waszą Eminencję o obowiązku wnioskowania o prawo głosu, niemniej wyjątkowo nie upominam, z racji zabrania głosu ad vocem i we własnej obronie.

[Gagik Bagratyda]

Wasza Eminencjo,
Czcigodny Wielki Inkwizytorze,
Wasza Świątobliwość Seniorze,
 

 Zacznę od spraw mniej ważnych, by następnie przejść do podstawowych. "Tłuszcza" nie jest najszczęśliwszym określeniem, gdyż są to raczej jednostki; nie powiedziałbym też, że te osoby mnie podjudzały - możliwość schizmy brałem pod uwagę od pożegnania z Rotrią, a więc od lutego; wtedy też napisałem większą część przedostatniego tekstu na moim blogu. Propozycja ta (nie jedyna zresztą; zaproponowano mi też zostanie patriarchą Santery, co jednak uznałem za zbyt mało istotne, by o tym wspominać) padła na żyzny grunt, a została przeze mnie odrzucona głównie dlatego, że była... zbyt mało powszechna. Faktem pozostaje, że gotowość niektórych wiernych do przystąpienia do schizmy znacząco mnie ośmieliła. Jednak ta gotowość do schizmy bynajmniej nie wynika z wrogości wobec Kościoła rotryjskiego, a z poczucia opuszczenia przez tenże Kościół.

 Bóg najlepiej wie, że jestem wielkim grzesznikiem, ale w Swym nieskończonym miłosierdziu i największemu grzesznikowi może On udzielić odrobiny mądrości. Ośmielę się prosić Kościół rotryjski o przeanalizowanie pod względem doktrynalnym moich wypowiedzi, zwłaszcza zaś tez, i wykazanie ich błędów, gdy te zostaną w nich znalezione. "Jeżelim źle powiedział, daj świadectwo o złym" (J 18,23).

 Muszę wyznać, że nie odczuwam niemal wcale skruchy, proszę zatem, aby teolodzy pomogli mi znaleźć mój błąd, a nad nim zapłaczę.

 Wasza Świątobliwość Seniorze, "Istotnie. Ja wiem, że to prawda. Czy człowiek jest prawy przed Bogiem? Gdyby się ktoś z Nim prawował, nie odpowie raz jeden na tysiąc" (Hi 9,2-3). Czy jednak Kościół rotryjski jest Wszechmogącym? Czy "On i prawym zamknie usta, mam słuszność, a winnym mnie uzna" (Hi 9,20)?

[Mikołaj Dreder]

Pouczam Waszą Eminencję o obowiązku wnioskowania o prawo głosu, niemniej wyjątkowo nie upominam, z racji zabrania głosu ad vocem i we własnej obronie.

Zatem jeśli mogę zabrać głos w sprawie Ekscelencji Gagika to proszę o taką możliwość, Eminencjo Inkwizytorze.

[Miguel de Catalan]

Jeśli i ja mogę zabrać głos aby móc odpowiedzieć Eminencji Mikołajowi Drederowi, będę wdzięczny.

[Aurelio de Medici y Zep]

Dziękuję Waszej Ekscelencji.
Zarówno Waszej Eminencji jak i Waszej Książęcej Wysokości udzielam prawa głosu, lecz jeśli temat wypowiedzi ma nie dotyczyć przedmiotu rozprawy, proszę o przeniesienie dyskusji w inne miejsce.