Kwestia paliusza w Kościele Rotryjskim

[Ametyst I Dziecię]

Aby rozruszać nieco Katedrę, Wydział i cały Uniwersytet będę się starał co jakiś czas zagajać niezobowiązujące, ale - mam nadzieję - pożyteczne dyskusje. Do pierwszej z nich zainspirowała mnie zakończona właśnie inwestytura arcybiskupa Oviedo.

Otóż od dawien dawna zastanawia mnie, dlaczego w Kościele Rotryjskim każda osoba nosząca tytuł arcybiskupa nosi paliusz, który jest jej nakładany przy okazji inwestytury nawet w przypadku, gdy nie jest ona metropolitą, a jedynie np arcybiskupem tytularnym? Wszak w realnym Kościele katolickim arcybiskup nosi paliusz jedynie na terenie swojej metropolii i to tylko na czas pełnienia urzędu metropolity. Później, choćby nawet był kardynałem, tego prawa nie zachowuje - za przykład może posłużyć Kraków i don Stanislao Dziwisz, który jako metropolita senior paliusza nie nosi.

W ogóle podniesienie do godności arcybiskupa tytularnego też jest pewną specyfiką ceremoniału Rotrii - w realu nie ma czegoś takiego, a biskup mianowany metropolitą albo arcybiskupem tytularnym używa tytułu od momentu nominacji. Tu za przykład może posłużyć kazus arcybiskupów Rysia oraz Guzdka, którzy byli tytułowani arcybiskupami jeszcze przed kanonicznym objęciem archidiecezji łódzkiej i białostockiej. Jeszcze ciekawszy przypadek: abp Wielgus, który zrezygnował przed ingresem z metropolii warszawskiej, a w zamian uzyskał arcybiskupią (!) stolicę tytularną.

Być może ktoś z bardziej doświadczonych hierarchów Kościoła zdoła rozwiać tu moje wątpliwości i odpowiedzieć na pytanie: skąd te praktyki, nieznane realowemu Kościołowi łacińskiemu, wzięły się w Kościele wirtualnym?

Na marginesie dodam, że instytucję podniesienia do godności tytularnego arcybiskupa zna częściowo Cerkiew prawosławna (głównie patriarchat moskiewski): nominatowi nakłada się uroczyście kłobuk z brylantowym krzyżem.

[Miguel de Catalan]

Ciekawe rozważenie oraz pytania. Zdaje mi się, że wzięło to się z czyjegoś pomysłu. Po prostu ktoś tworzący prawo rotryjskie tak to wymyślił. Rotria inspiruje się realnym kościołem pewnie właśnie podpatrzono, że jest cos takiego jak Arcybiskup Tytularny. Ewentualnie to zbieg okoliczności.
Jeśli chodzi o umieszczanie paliusza w herbie to widzę, że JE Enrique Oviedo w Skarlandzie gdzie jest Arcybiskupem i Prymasem a także tu w Rotrii i w RON, ma taki sam herb arcybiskupi z paliuszem. Opcje są dwie, JE Oviedo nie zrobił sobie innego herbu arcybiskupiego, aby umieścić go tam gdzie metropolitą nie jest i dlatego wszędzie używa tego z paliuszem, lub też używa herbu z paliuszem aby podkreśli, że on jest Arcybiskupem Walenckim (Metropolitą) i Prymasem Skarlandu. Mógłby przecież także być inny biskup lub arcybiskup ze Skarlandu, a tak to wiadomo, że to jest ten jeden arcybiskup Walencki, Prymas Skarlandu.
Choć to ostanie zdanie, argument taki raczej niepoprawny i niemożliwy.

[Stefano Agostini]

Zapewne Ekscelencja Oviedo zrobił tylko jeden herb. Ale raczej nie ma nikt z tym problemu. Drobnostka.

[Ametyst I Dziecię]

Nie no, w przypadku metropolity czy prymasa to jest rzecz naturalna (swoją drogą kolejna osobliwość - w Kościele rotryjskim jest o wiele więcej prymasów niż metropolitów, a to za sprawą modelu zapewne inspirowanego Kościołem w Polsce i prymasem jako metropolitą najstarszej prowincji i legatem urodzonym w jednym). Ja zaś się pytam przede wszystkim o arcybiskupów, którzy nie mają pod sobą prowincji kościelnej, bo paliusz w zachodnim chrześcijaństwie jest co do zasady symbolem zwierzchności nad prowincją kościelną i jej łączności ze Stolicą Piotrową.

[Fiodor Godunow]

Odpowiem na to jutro po pracy, gdyż to ja napisałem Rytuał Laterański

[Gagik Bagratyda]

Jeśli chodzi o umieszczanie paliusza w herbie to widzę, że JE Enrique Oviedo w Skarlandzie gdzie jest Arcybiskupem i Prymasem a także tu w Rotrii i w RON, ma taki sam herb arcybiskupi z paliuszem.

Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że nie istnieje ktoś taki, jak JE Enrique Oviedo. JE Enrique Sánchez Oviedo, ewentualnie JE Enrique Sánchez - owszem, ale nie JE Enrique Oviedo. W języku hiszpańskim nierzadko dodaje się panieńskie nazwisko matki po nazwisku ojca, choćby po to, by uniknąć pomyłek - nazwisko Sánchez należy do niezwykle popularnych. Według tej samej zasady pełne nazwisko poprzedniego króla Obojga Sycylii brzmi "Carlos Maria Alfonso Marcelo de Borbón-Dos Sicilias y de Borbón-Parma" - ponieważ jego matka pochodziła z dynastii Burbonów Parmeńskich, zaś nazwisko popularnego w pewnych kręgach kolumbijskiego myśliciela brzmi "Nicolás Gómez Dávila", ewentualnie ""Nicolás Gómez" ale nie "Nicolás Dávila" - choć niektórym zdarzało się tak go (błędnie) określać. Sam bp Sánchez Oviedo "nie robi problemu z tego, że używa się tylko jednej części nazwiska" - jak stwierdził w rozmowie ze mną, mnie jednak nieco to denerwuje, zwłaszcza gdy widzę ten błąd po raz kolejny.

[Ametyst I Dziecię]

Dziękuję dla Brata z poprawieniem. Zawsze się gubię w tych iberyjskich klimatach, więc przepraszam samego Wzmiankowanego.

[Stanisław Wieniawa]

Odpowiem na to jutro po pracy, gdyż to ja napisałem Rytuał Laterański

@Fiodor Godunow - czekamy.

[Miguel de Catalan]

Nie no, w przypadku metropolity czy prymasa to jest rzecz naturalna (swoją drogą kolejna osobliwość - w Kościele rotryjskim jest o wiele więcej prymasów niż metropolitów, a to za sprawą modelu zapewne inspirowanego Kościołem w Polsce i prymasem jako metropolitą najstarszej prowincji i legatem urodzonym w jednym). Ja zaś się pytam przede wszystkim o arcybiskupów, którzy nie mają pod sobą prowincji kościelnej, bo paliusz w zachodnim chrześcijaństwie jest co do zasady symbolem zwierzchności nad prowincją kościelną i jej łączności ze Stolicą Piotrową.

To tez wina tego, że nie ma w kościele Rotryjskim za dużo biskupów. Chyba można tak powiedzieć, że teraz to się zmienia, lecz nadal biskupów jest niewiele pod kreską. Może nadejdzie czas, gdy będzie ich np. po dwóch na diecezję, ale raczej w to wątpię. :|

A poza tym, to w naszym Rotryjskim kościele nie ma Arcybiskupa, który nie ma diecezji pod sobą. Musi mieć, z powodu jak wyżej. Po prostu jest mniej biskupów, arcybiskupów, kardynałów, niż diecezji i archidiecezji.

[Ametyst I Dziecię]

Z drugiej strony w Liechtensteinie też jest arcybiskup bez sufraganów.

Odpowiem na to jutro po pracy, gdyż to ja napisałem Rytuał Laterański

No i jak? Książeczki żeś dla mnie popokazywał kolorowi, a wyjaśnienia dalej nie ma.