Dysputa V. O tytułach szlacheckich i ziemiach lennych

[Albert]

Drodzy Ojcowie Soborowi,

kolejnym tematem jest sprawa tytułów arystokratycznych i lenn. W tej dyspucie chcielibyśmy abyście wyrazili swoje zdanie na temat takiej formy nagradzania mieszkańców Rotrii, którzy są aktywni na forum. Czy uważacie, że to dobry pomysł, by nadawać tytuły szlacheckie lub arystokratyczne, a także czasem jakąś prowincję, ziemię w której następnie mogłyby takie osoby działać, tworzyć wątki i dodatkowo wpływać pozytywnie na aktywność?
A może np. potrzebna byłaby jakaś reforma? Może coś trzeba by zmienić w prowincjach?
Jak zwykle każdy może się wypowiedzieć. Nawet jeśli nie jest duchownym.

Na czas tej dysputy z serca Wam błogosławimy in nomine Patris + et Filii + et Spiritus Sancti +.

[Henryk Ziemiański de Harlin]

Myślę, że to dobry pomysł nagradzać duchownych lennami i tytułami szlacheckimi. Mogą motywować do dalszej pracy.

[Andrew von Habsburg]

Popieram ten pomysł

[Benedykt Krakowski vel Potocki]

Jestem jak najbardziej za tym pomysłem

[Nicefor]

Zgadzam się z przedmówcami. Osobiście i tak działam w większości poza Rotrią tj. w Cesarstwie Bizantyjskim, nie mniej jeśli są osoby, duchowni, którzy poświęcają się aktywności na forum PKR, do tego działają na rzecz narracji, albo w kurii, albo zwyczajnie udzielają się w różnych wątkach, to powinien mieć Patriarcha Rotrii możliwość nagradzania takich mieszkańców Rotrii, czy gości zagranicznych, albo ziemiami lennymi, albo tytułami arystokratycznymi, albo odznaczeniami państwowymi.

[Maurycy Orański]

Nie widzę zbytniego pola do reformy. Jedynie może to usystematyzować, bo chyba nie ma jakiegoś aktu obejmującego całość tych spraw.

[Albert]

Dziękuję za wypowiedzi oraz uwagi szanownych. Zostaje w takim razie kwestia jaki to akt powinien regulować tego typu sprawę? Pewnie bulla.

[Maurycy Orański]

Tak

[Andrew von Habsburg]

Myślę, że tak.

[Aurelio de Medici y Zep]

Podpisuję się pod słowami przedmówców. Niemniej, moim zdaniem, akt ten powinien pozostawiać Patriarsze dużo swobody - nie ma sensu zbyt tej kwestii formalizować.