Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dowcip na każdy dzień
Do Patriarchy Alberta wchodzi jego osobisty sekretarz Jego Eminencja Aureliusz Wawrzyniec kardynał de Medici y Zep i mówi:
- Wasza Świątobliwość! W poczekalni siedzi stary Żyd. Ale taki naprawdę stary. Czeka już dwa tygodnie, nie chce sobie iść, prosi o audiencję.
- Dobrze, niech wchodzi.
Wchodzi taki bardzo, bardzo stary Żyd, taki archetypiczny. Patriarcha pyta:
- Jak możemy wam pomóc?
Żyd wyciąga zza pazuchy złożony kawał papieru. Rozkłada, a tu - reprodukcja "Ostatniej Wieczerzy". Pokazuje patriarsze i pyta:
- To wasi ludzie?
Patriarcha Albert z dumą odpowiada:
- Nasi! A czemu pytacie?
- Rachunku nie zapłacili.
/-/ Sanctitas Vestra Albertus
Pontifex Maximus et Servus Servorum Dei,
Patriarcha et Episcopus Rotriae etc. etc. etc

[Obrazek: LCMMSkW.png]
Odpowiedz

Buddyjski mnich idzie do fryzjera. Po skończonej usłudze pyta, ile ma zapłacić.
- Dla człowieka przepełnionego mądrością i szacunkiem - na koszt firmy - odpowiada fryzjer.
Następnego dnia na progu zakładu leży 12 klejnotów.

Do tego samego fryzjera na strzyżenie wybiera się rotryjski ksiądz. Również pyta, ile powinien zapłacić.
- Dla człowieka pełnego wiary i miłości - gratis - odpowiada fryzjer.
Następnego dnia na progu zakładu leży 12 róż.

Również rabin wybrał się do tego fryzjera. Też pyta o cenę.
- Dla człowieka żyjącego tak blisko Boga - za darmo - odpowiada fryzjer.
Następnego dnia na progu zakładu stoi 12 rabinów.
/-/ Sanctitas Vestra Albertus
Pontifex Maximus et Servus Servorum Dei,
Patriarcha et Episcopus Rotriae etc. etc. etc

[Obrazek: LCMMSkW.png]
Odpowiedz

i to szczera prawda
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Albert
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.