III Synod Biskupi

[Mikołaj Dreder]

III Synod Biskupi w Kościele Rotryjskim

Zainaugurowany 14 lutego Roku Pańskiego 2020, we wspomnienie Św. Cyryla i Świętego Metodego

Kolegium Biskupów Kościoła Rotryjskiego zebrało się na Lateranie, pod przewodnictwem Ojca Świętego Piusa Leona II

---

---

Umiłowani w Chrystusie Panu, Czcigodni Kardynałowie i Biskupi Świętego Kościoła Rotryjskiego

Pozwoliliśmy sobie wezwać Was na obrady Synodu Biskupiego na Lateranie. Chcemy w ten sposób poruszyć pewien istotny i palący dla Kościoła Rotryjskiego problem, któremu - między innymi - poświęcimy niniejszy Synod. Na samym początku prosimy potwierdzić Wasze przybycie na obrady kolegium biskupiego, podczas których do udziału w dysputach uprawnieni są - naturalnie - Biskupi Kościoła Rotryjskiego. W toku obrad będą wspierać nas dwaj Legaci Synodalni, Jego Eminencja kardynał Piccolomini oraz Jego Ekscelencja arcybiskup Sieniawski.

Prosimy Was, Bracia, o potwierdzenie przybycia na Lateran.

[Pio Maria de Medici]

Potwierdzam swe przybycie.

[Michelangelo Piccolomini]

Potwierdzam swoje przybycie, ale świętowanie Dnia Zakochanych uniemożliwia mi udział w obradach aż do niedzieli.

[Hieronim Sieniawski]

Wasza Świątobliwość, potwierdzam swoją obecność.

[Aurelio de Medici y Zep]

Wasza Świątobliwość, potwierdzam swoje przybycie.

[Mikołaj Dreder]

Wasze Eminencje,

Wasze Ekscelencje,

Czcigodne Kolegium Biskupie,

Zdecydowaliśmy się wezwać Was na III Synod Biskupi, aby wspólnymi siłami podjąć kontrowersje, które zgłaszane były przez przedstawicieli Kolegium Kardynalskiego tuż po zakończeniu Świętego Zgromadzenia książąt Kościoła, którym jest konklawe. Zdecydowaliśmy, że podczas III Synodu Biskupiego, który obradować będzie na Lateranie, omówimy ów problem, a jeśli wskazany zostanie winny domniemanego złamania tajemnicy konklawe - zostanie on ukarany stosownie do rangi przestępstwa. Z tego powodu zdecydowaliśmy się mianować dwóch Legatów Synodalnych - kardynała Piccolomini, który jest również kardynałem zgłaszającym możliwość złamania tajemnicy konklawe oraz arcybiskupa Sieniawskiego, Wielkiego Inkwizytora naszego, który będzie czuwał nad tokiem obrad, dbając o poprawność zagadnień związanych z tematyką prawną. Wierzymy, że obaj Legaci Synodalni w swej mądrości oraz swoją ciężką pracą sprawią, że wraz z asystą Kolegium Biskupów, rzeczony problem będzie rozwiązany, jak również wypracowane zostaną rozwiązania, które pomogą uniknąć podobnych kontrowersji potomnym.

Na samym początku obrad oddajemy głos Jego Eminencji Piccolominiemu, aby omówił zgłaszane przez siebie kontrowersje.

Radźcie, a radźcie mądrze!

Apostolskim błogosławieństwem i pozdrowieniem dla Kolegium Biskupów zebranego podczas III Synodu Biskupiego

(+) Pius Leo PP. II

[Michelangelo Piccolomini]

Wasza Świątobliwość,
Wasze Eminencje,
Wasze Ekscelencje!

Znam doskonale, i Wielebny Godunow nie musi mi jej przypominać, łacińską paremię ei incumbit probatio, qui dicit, non qui negat. Niemniej niezwykle trudno jest mi dowodzić faktu złamania tajemnicy konklawe. Musiałbym chyba być hakerem i włamywać się na konta, czy to w systemie informatycznym Rotrii, czy też komunikatorów Gadu-Gadu, żeby odkryć prowadzone przez kardynałów rozmowy. Niestety nie jestem hakerem, ani nawet informatykiem, stąd też nie będę wstanie uzyskać takiego dowodu - owocu zatrutego drzewa. Mogę jedynie podejrzewać, że informacje, które ukazały się w wątku "Niepisany zwyczaj piśmiennego Manciniego" pochodziły z prywatnych rozmów, które w czasie konklawe toczyłem z kardynałami Drederem oraz Medyceuszem Zepem. Informacje te, dotyczące pewnych moich planów jako Patriarchy, wyciekły do biskupa Medyceusza Zepa oraz księdza Godunowa. Chodzi dokładnie o fragment dotyczący zmiany układu sił w Kolegium 

Swoją mowę oskarżycielską uzupełnię, po rozstrzygnięciu kolejnych pytań prawnych, które przed momentem złożyłem do Trybunału. W razie odpowiedzi, która zagwarantuje mi bezpieczeństwo, mogę przedstawić bardzo ciekawe informacje z konklawe, które na Złoty Tron wyniosło Jego Świątobliwość Klemensa IV... Tam też tajemnica nie była przestrzegana przez jednego z Elektorów.

Dodatkowo wnoszę o ukaranie stosowną karą Jego Ekscelencji biskupa Piusa Marii Cezarego Medyceusza za posługiwanie się względem mnie określeniami: "gremlin", a także za nazwanie mojego postępowania "debilizmem", co imputuje mi niski iloraz inteligencji.

Wiem, że moje słowa nie są poparte dowodami, bo tych nie jestem w stanie uzyskać. Dlatego też kara nikogo nie spotka. Na przyszłość jednak sugeruję, aby w prawie dotyczącym konklawe ustanowić przepis wysławiający normę zakazującą jakiegokolwiek komentowania przebiegu konklawe oraz wypowiadania się na temat kardynałów w jego trakcie, aby nie wpływać w ten sposób na jego wyniku. Śmiem twierdzić, że wulgarna, agresywna, obleśna i obrzydliwa kampania biskupa Medyceusza wpłynęła na rozstrzygnięcie Świętych Obrad.

Michelangelo kardynał Piccolomini SJ

[Mikołaj Dreder]

Czcigodne Kolegium Biskupie,

Aby mowa kard. Piccolominiego była kompletna, zarządzamy przerwę do momentu, aż uzupełni on ją o wykładnię prawa, o uzyskanie, której złożył wniosek w Kongregacji.

[Pio Maria de Medici]

Ja mam tylko mały wniosek, by nie nazywać mnie biskupem Medyceuszem Zepem. Nie należę do rodu surmenskiego, wiec prosze mnie tylko określać jako potomka rodu florenckiego.

[Pio Maria de Medici]

I zanim w ogóle się wypowiem na temat wszystkiego. Proszę Waszą Eminencję o zaprzestanie tego żenującego procederu, że skarży się Eminencja po forach innych państw, jaki to Eminencja jest biedny, bo pozbawiony tiary, i że ten zły Facibeni prowadził krwiożerczą, brudną i ohydną nagonkę na biednego kardynała Piccolominiego. Ma Eminencja swoje za uszami, co tylko w prawdzie i w dość mocnych słowach wyciągnąłem. Nikt nie jest święty, ale proszę z siebie świętego wobec innych nie robić. Tym bardziej proszę siebie nie układać w roli ofiary. Ofiarami staliby się wszyscy, gdyby Eminencja wkroczyłby na ten pożal się Boże Tron Pawłowy. Eminencja chce nagonki w innych krajach, to proszę bardzo. Poszczuję gremlinami aż miło. Mogę zrobić tak intensywną i brudną kampanię przeciw Eminencja, że jeszcze Eminencja odszczeka te debilizmy.