Winiarnia u Bernarda

[Ametyst I Dziecię]

A swoją drogą jak to wygląda u grekokatolików? Nigdy się nie interesowałem.

W Polsce z byłych diecezji są na pewno Augustów-Sejny, Kruszwica, Kamień Pomorski, Wolin, Pomezania (Kwidzyn), Wigry, Janów Podlaski. Trzeba jednak uwzględnić, że część z nich nie tyle zlikwidowano, co po prostu przeniesiono siedzibę ordynariusza. Tym sposobem Sejny to tak naprawdę dzisiejsza Łomża, Kamień Pomorski i Wolin to archidiecezja szczecińsko-kamieńska, a Janów (diecezja podlaska) to dzisiejsza diecezja siedlecka. Tyniec jest o tyle specyficzny, że biskup przeniósł się ostatecznie do Tarnowa, ale dzisiaj to teren archidiecezji krakowskiej, a nie diecezji tarnowskiej. Uważam jednak, że gdyby jakiemuś sufraganowi z Krakowa albo Tarnowa nadać Tyniec jako stolicę tytularną to byłoby to całkiem fajne.

[Gagik Bagratyda]

U grekokatolików chyba jest podobnie, jak u łacinników. Zdarza się, że istnieje dwóch biskupów tytularnych tej samej stolicy, ale przynależnych do różnych Kościołów sui iuris. Tak jest np. z Palmyrą, która to stolica jest tytularną biskupa łacińskiego i melchickiego (grekokatolickiego).

[Ametyst I Dziecię]

Z jednej strony trochę bez sensu, a z drugiej Lwów albo Przemyśl też mają po dwóch katolickich arcybiskupów.

[Mikołaj Dreder]

Z jednej strony trochę bez sensu, a z drugiej Lwów albo Przemyśl też mają po dwóch katolickich arcybiskupów.

Jak to dwóch katolickich arcybiskupów w Przemyślu? Chyba, że macie na myśli urzędującego i seniora.

[Gagik Bagratyda]

Z jednej strony trochę bez sensu, a z drugiej Lwów albo Przemyśl też mają po dwóch katolickich arcybiskupów.

Jak to dwóch katolickich arcybiskupów w Przemyślu? Chyba, że macie na myśli urzędującego i seniora.

JE abp. Adam Szal i JE abp. Eugeniusz Popowicz.

[Gagik Bagratyda]

Z jednej strony trochę bez sensu, a z drugiej Lwów albo Przemyśl też mają po dwóch katolickich arcybiskupów.

W Kościele katolickim nie istnieje pojęcie terytorium kanonicznego - wierni należą do danego Kościoła sui iuris niezależnie od miejsca zamieszkania, wskutek czego w niektórych miastach (np. Chicago, niegdyś Lwów) może być więcej niż jeden ordynariusz.

[Pio Maria de Medici]

Z jednej strony trochę bez sensu, a z drugiej Lwów albo Przemyśl też mają po dwóch katolickich arcybiskupów.

W Kościele katolickim nie istnieje pojęcie terytorium kanonicznego - wierni należą do danego Kościoła sui iuris niezależnie od miejsca zamieszkania, wskutek czego w niektórych miastach (np. Chicago, niegdyś Lwów) może być więcej niż jeden ordynariusz.

Zazwyczaj w każdej diecezji jest jeden niż więcej ordynariuszy. Chodzi chyba o biskupów diecezjalnych jak mniemam.

[Gagik Bagratyda]

Chodziło mi oczywiście o biskupa ordynariusza/biskupa diecezjalnego.

[Mikołaj Dreder]

Ciekawych rzeczy można dowiedzieć się z Braci dyskusji. Miło się ją czytało. Przy okazji widzę, że Winiarnia u Bernarda powoli przyczynia się do bankructwa Karczmy pod Mitrą i Pastorałem, która od dłuższego czasu świeci pustkami.

[Stanisław Wieniawa]

Konkurencja musi być.